Hymnu Ligi Mistrzów wysłuchają w sobotę wieczorem piłkarze Beyernu Monachium i Borussii Dortmund, publiczność na stadionie Wembley w Londynie i miliony telewidzów na całym świecie. Ten najlepiej rozpoznawany muzyczny temat sportowy powstał w 1992 r. na zamówienie UEFA, po zmianie nazwy rozgrywek wcześniej znanych jako Puchar Europy lub Puchar Europy Mistrzów Klubowych. Trzyminutowy utwór nagrała Royal Philharmonic Orchestra i chór Academy of St. Martin in the Fields w Angel Studios w Islington, części Londynu.
Do dziś jest to oficjalna wersja hymnu. Jego cechą charakterystyczną są słowa w trzech językach UEFA: francuskim, niemieckim i angielskim. Nagranie nigdy nie ukazało się na płycie. Chór Academy of St. Martin in the Fields nagrał natomiast oryginalną wersję „Zadok the Priest" na wydanym w 2002 r. albumie „World Soccer Anthems".
Przed finałowymi meczami Ligi Mistrzów wykonywane są wersje z partią solową. W 2009 r. w Rzymie zaśpiewał ją Andrea Bocelli, rok później w Madrycie Juan Diego Flores, w Londynie wyjątkowo żeński kwartet wokalny All Angels, a rok temu w Monachium tenor Jonas Kaufmann i skrzypek David Garrett.
Kompozytorem hymnu jest Tony Britten. - To dla mnie zaskoczenie, że stał się tak popularny. Szczerze, to było jedno z wielu zamówień, które zajęło mi niewiele więcej niż miesiąc czasu - powiedział Brytyjczyk, który znany był wówczas z reklamówek i współpracy z teatrami muzycznymi Londynu.
Z propozycją zwróciła się do niego firma marketingowa TEAM, która obsługiwała wówczas UEFA. Chodziło o napisanie hymnu w klasycznym stylu, który będzie zawierał część chóralną. Organizatorzy chcieli podnieść rangę rozgrywek w czasie, kiedy piłka nożna zmagała się, szczególnie na Wyspach, z huligańskimi wybrykami pseudokibiców.