Zajrzeć za kulisy

Kto chce zobaczyć z bliska, jak pracują tancerze, ma szansę, jeśli zostanie Przyjacielem Polskiego Baletu Narodowego.

Publikacja: 28.02.2014 10:51

Sens tego pomysłu wyjaśnia Krzysztof Pastor. – Nasz zespół zyskuje coraz więcej przyjaciół – uważa. – To przede wszystkim widzowie, regularnie odwiedzający przedstawienia Polskiego Baletu Narodowego. Są także tacy, którzy chcieliby nie tylko śledzić je z widowni, ale obserwować codzienną pracę artystów za kulisami, poznać ich osobiście, a nawet wspierać nasze ambicje finansowo.

Tego typu inicjatywy od dawna funkcjonują w świecie. Sprzyjają więziom między artystami i widzami, ale także są swoistą formą sponsoringu. Na tworzenie takich kół przyjaciół mogą sobie jednak pozwolić zespoły na wysokim poziomie. Tylko one bowiem mają wierną, ale i liczną publiczność. Krzysztof Pastor nie ukrywa, że ta inicjatywa kierowana jest do najaktywniejszych miłośników sztuki baletowej.

Jak  zostać formalnie Przyjacielem Polskiego Baletu Narodowego? Przede wszystkim należy wypełnić formularz umieszczony na stronie internetowej (www.teatrwielki.pl), a także wnieść jednorazową opłatę w wysokości 1 tys. zł. Kolejne pytanie, jakie się pojawia, brzmi oczywiście, co otrzymuje się w zamian?

Teatr Wielki – Opera Narodowa zobowiązuje się do umieszczenia nazwisk przyjaciół zespołu na stronie internetowej teatru. Wszyscy przyjaciele będą dysponowali indywidualną Kartą Widza oraz otrzymają książkę sezonu z dedykacją dyrektora Polskiego Baletu Narodowego.

Przyjaciele zespołu mają ponadto zagwarantowane dwa bezpłatne bilety na próby generalne dwóch premier spektakli baletowych. Będą też mogli być widzami lekcji bądź prób prowadzonych w sali baletowej, oczywiście po wcześniejszych uzgodnieniach z eatrem.

Przyjaciele Polskiego Baletu Narodowego będą również zapraszani na wydarzenia w Teatrze Wiekim–Operze Narodowej, m.in. na wernisaże, konferencje prasowe czy spotkania z artystami. A w przerwach spektakli czekać będzie na nich lampka wina w bufetach teatralnych. Tytuł Przyjaciela Polskiego Baletu Narodowego ma być przyznawany na jeden sezon, potem trzeba będzie go odnawiać. Podobny sposób więzi z najwierniejszymi bywalcami prowadzi od lat Filharmonia Narodowa i obie strony są z tego bardzo zadowolone.  Zapewne inicjatywa Polskiego Baletu Narodowego również spotka się z zainteresowaniem.

Sens tego pomysłu wyjaśnia Krzysztof Pastor. – Nasz zespół zyskuje coraz więcej przyjaciół – uważa. – To przede wszystkim widzowie, regularnie odwiedzający przedstawienia Polskiego Baletu Narodowego. Są także tacy, którzy chcieliby nie tylko śledzić je z widowni, ale obserwować codzienną pracę artystów za kulisami, poznać ich osobiście, a nawet wspierać nasze ambicje finansowo.

Tego typu inicjatywy od dawna funkcjonują w świecie. Sprzyjają więziom między artystami i widzami, ale także są swoistą formą sponsoringu. Na tworzenie takich kół przyjaciół mogą sobie jednak pozwolić zespoły na wysokim poziomie. Tylko one bowiem mają wierną, ale i liczną publiczność. Krzysztof Pastor nie ukrywa, że ta inicjatywa kierowana jest do najaktywniejszych miłośników sztuki baletowej.

Kultura
Arcydzieła z muzeum w Kijowie po raz pierwszy w Polsce
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kultura
Podcast „Komisja Kultury”: Seriale roku, rok seriali
Kultura
Laury dla laureatek Nobla
Kultura
Nie żyje Stanisław Tym, świat bez niego będzie smutniejszy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kultura
Żegnają Stanisława Tyma. "Najlepszy prezes naszego klubu"