Reklama

Nowatorskie zespoły wystąpią na Jazzfestival Saalfelden w Austrii

Festiwal jazzowy w Saalfelden słynie ze światowych premier i oryginalnych projektów z USA, Europy i Japonii - pisze Marek Dusza.

Publikacja: 27.08.2014 09:03

Archie Shepp

Archie Shepp

Foto: Archiwum autora, Marek Dusza m.d. Marek Dusza

Już w czwartek rozpocznie się w Saalfelden koło Salzburga 35. międzynarodowy festiwal jazzowy ceniony przez koneserów jazzu. Otworzy go austriacko-szwajcarsko-polskie trio Hang Em High z udziałem naszego basisty występującego pod pseudonimem Bond, a zakończy legendarny saksofonista Archie Shepp, gość tria niemieckiego pianisty Joachima Kühna.

Zobacz galerię zdjęć

Przez 35 lat festiwal wyrobił sobie opinię odważnego, nowatorskiego, a co najważniejsze, prezentującego wiele światowych premier, które później docierają na inne festiwale, również do Polski. Bywalcy wspominają dawne koncerty w namiocie festiwalowym na skraju miasta z widokiem na Alpy. Teraz główna scena znajduje się w centrum kongresowym, a dodatkowe koncerty odbywają się na rynku - scena miejska dla wszystkich, w salach Kunsthaus Nexus - kameralna awangarda i w czterech gospodach górskich. Połączenie dobrej muzyki z walorami turystycznymi regionu Saalfelden-Leogang to magnes dla gości z całej Europy.

Wydarzeniem będzie z pewnością prapremiera suity „Old Locks and Irregular Verbs" napisanej przez jednego z najwybitniejszych kompozytorów i aranżerów jazzu Henry'ego Threadgilla ku czci zmarłego trębacza i kompozytora Butcha Morrisa. W zespole Threadgilla Double Up zasiądą przy dwóch fortepianach wybitni pianiści średniego pokolenia: Jason Moran i David Virelles znany z nowojorskiego kwartetu Tomasza Stańki. Solo i w duecie z Nelsem Cline'em zagra jeden z najbardziej intrygujących gitarzystów sceny nowojorskiej Marc Ribot. Cline to jeden z bezkompromisowych twórców współczesnego jazzu. Razem z Ribotem mogą stworzyć mieszaninę wybuchową. Festiwal w Saalfelden ceni muzyków japońskich, których w Europie po prostu słabo znamy, a zawsze prezentują projekty oryginalne, wykraczające poza szerokie ramy jazzu, czasem wręcz radykalne. W tym roku zagrają solo: trębacz Natsuki Tamura i pianistka Satoko Fujii, a razem z francuskimi muzyka utworzą kwartet Tornado, który może być naprawdę groźny dla uszu niewprawnych w percepcji free-jazzu.

Rzadko występujący w Europie wirtuoz ogromnego klarnetu nontra-altowego Ben Goldberg zaprezentuje osiągnięcia Radical Jewish Culture z kręgu wytwórni Tzadik Johna Zorna. W jego zespole zagra gitarzysta Nels Cline, więc to też nie będzie bułka z masłem dla miłośników jazzu. Muzykę do filmu o fotografie natury Murrayu Fredericksie zaprezentuje wiolonczelista Erik Friedlander, a towarzyszyć mu będą japońscy jazzmani.

Reklama
Reklama

Brytyjczykom z zespołu Get The Blessing udało się zadziwiający sposób połączyć trip hop z free-jazzem. Ich koncerty zawsze nasycone są skrajnymi emocjami. Szwajcarska pianistka Sylvie Courvoisier, która w Bielsku-Białej wystąpiła w zespole Tomasza Stańki utworzy trio z Amerykanami by wykonać program z nowej płyty „Double Windsor" nagranej dla wytwórni Tzadik. Ciekawostką będzie występ trębacza o irackich korzeniach Amira ElSaffara, który w ciekawy sposób łączy jazz z world music. Na tle zespołów awangardowych trio niegdysiejszego free-jazzowca Joachima Küchna z gościnnym udziałem saksofonisty Archiego Sheppa jawi się jako prezentacja muzyki, która już stała się klasyką jazzu.

Ponieważ większość dużych festiwali w Europie, które niegdyś schlebiały nowatorskim jazzmanom, komercjalizuje się, Saalfeldem pozostaje ostoją awangardy i dlatego ciągną tu rzesze fanów poszukujących nowych harmonii.

Marek Dusza

Już w czwartek rozpocznie się w Saalfelden koło Salzburga 35. międzynarodowy festiwal jazzowy ceniony przez koneserów jazzu. Otworzy go austriacko-szwajcarsko-polskie trio Hang Em High z udziałem naszego basisty występującego pod pseudonimem Bond, a zakończy legendarny saksofonista Archie Shepp, gość tria niemieckiego pianisty Joachima Kühna.

Zobacz galerię zdjęć

Pozostało jeszcze 90% artykułu
Reklama
Kultura
Festiwal Warszawa Singera, czyli dlaczego Hollywood nie jest dzielnicą stolicy
Kultura
Tajemniczy Pietras oszukał nowojorską Metropolitan na 15 mln dolarów
Kultura
1 procent od smartfona dla twórców, wykonawców i producentów
Patronat Rzeczpospolitej
„Biały Kruk” – trwa nabór do konkursu dla dziennikarzy mediów lokalnych
Kultura
Unikatowa kolekcja oraz sposoby jej widzenia
Reklama
Reklama