Tylko 9 zł z Płatnościami powtarzalnymi
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 05.11.2015 04:28 Publikacja: 05.11.2015 04:24
Foto: Michał Ramus
Foto: Michał Ramus
Foto: Michał Ramus
Foto: Michał Ramus
Foto: Michał Ramus
Foto: Michał Ramus
Foto: Michał Ramus
Jest nią natrętnie nasuwające się pytanie: dlaczego kompozytor przez kilkanaście lat trzymał w ukryciu wielki, trwający 70 minut, utwór? Czy uznał, że ma on wciąż niedoskonały kształt? Czy też potraktował to dzieło jako prywatne wyznanie wiary, które powinno pozostać niedostępne dla innych? Odpowiedzi zapewne nie poznamy już nigdy.
W oratorium „Sanctus Adalbertus”, skomponowanym w 1997 roku na zamówienie kardynała Karola Wojtyły, odnajdziemy wszystkie dobrze znane cechy muzyki Henryka Mikołaja Góreckiego. Prostej, surowej, ubogiej, ułożonej z nieskomplikowanych, powtarzanych po wielekroć motywów. A przecież muzyka Góreckiego nie jest monotonna i jałowa. Jedni, co prawda, ją odrzucali, ale innych wprawiała niemal w trans, odnajdywali w niej wymiar metafizyczny.
Panoramiczna wystawa stu lat sztuki rumuńskiej w MCK w Krakowie jest pierwszym w Polsce tak obszernym pokazem ki...
Ewa Dałkowska, jedna z najwybitniejszych aktorek swojego pokolenia, odeszła po ciężkiej chorobie w wieku 78 lat.
Wojciech Chmielarz, gwiazda polskich powieści kryminalnych, w podkaście „Rzecz o Książkach” opowiada o swoim naj...
Tomasz Pindel w roli przewodnika po świecie iberoamerykańskiej literatury, duchowości i historii. Tłumacz, liter...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas