Po decyzji TK ws. aborcji cały kraj strajkuje

Protesty w dużych miastach i mniejszych miejscowościach, strajk objął uczelnie. W Sejmie prezes PiS wskazuje winnych – to opozycja, która „odpowie za to".

Aktualizacja: 29.10.2020 05:59 Publikacja: 28.10.2020 20:53

Jarosław Kaczyński w Sejmie nazwał opozycję przestępcami i obwiniał o protesty

Jarosław Kaczyński w Sejmie nazwał opozycję przestępcami i obwiniał o protesty

Foto: Reporter

„Macie krew na rękach", „Wolny wybór", „ Jest nas dużo i jesteśmy wk*wione" czy „Rząd podzielił Polskę bardziej niż pizza z ananasem". Około 13.00 przed siedzibą Ordo Iuris w centrum Warszawy zaczął zbierać się tłum ludzi. W większości młodych, kobiet i mężczyzn z domowej roboty transparentami i przypiętymi symbolami czerwonej błyskawicy. W rytm „Marszu imperialnego" z „Gwiezdnych wojen" i skandowanych haseł o rewolucji, ale też wymierzonych bezpośrednio w PiS protestujący przeszli pod Sejm, gdzie zapowiedzieli blokadę.

W Sejmie w środę nie było tak wiele emocji jak wcześniej. Ale tym razem głos zabrał prezes PiS Jarosław Kaczyński. Przemawiając bez maseczki, wskazał, że demonstracje mogą przyczynić się do wzrostu liczby zachorowań. – Mamy dzisiaj w Polsce bardzo wysoki stan zagrożenia z powodu epidemii. Ten stan wyklucza jakiekolwiek spotkania publiczne powyżej pięciu osób. A z waszego podjudzenia odbywają się setki, tysiące różnego rodzaju demonstracji – powiedział Kaczyński. I dodał, że opozycja odpowie za swoje zachowanie. – W tej chwili w imię własnych, małych, brudnych interesów Nowaka rozwalacie Polskę – stwierdził. Nie pozostało to bez odpowiedzi polityków opozycji. – Prawda jest taka, że wyszedł podpalacz na mównicę i mówi „gasić pożar". To, co dzieje się na ulicach polskich miast, to jest skutek pana działania – stwierdzi szef klubu KO Cezary Tomczyk.

Strajkujący ze wsparciem

Protesty w ramach ogólnokrajowego Strajku Kobiet odbywały się w całym kraju – w mniejszych miejscowościach i dużych miastach. To preludium do demonstracji, która w piątek planowana jest w Warszawie. Protestujący będą mieć wsparcie. Lekarze z Porozumienia Chirurgów „Skalpel" zapowiadają wsparcie medyczne protestujących: – Nie chodzi o zaangażowanie polityczne, a o ewentualną pomoc poszkodowanym. Kilku członków stowarzyszenia, prawdopodobnie z opaskami z napisem „Lekarz" i przenośną apteczką, zamierza wziąć udział w marszach w Warszawie i kilku innych miastach – mówi Renata Florek-Szymańska z PCh „Skalpel". Niedawno członkowie stowarzyszenia zapowiedzieli CovidMESChallenge – zamierzają nominować medyków pracujących przy zwalczaniu epidemii do pokazywania warunków, w jakich pracują, i informowania, czy dostają obiecany przez rząd dodatek.

Próba kompromisu?

PiS obecnie realizuje taktykę „przeczekania" protestów oraz mobilizacji własnej partyjnej bazy. Tak odczytywane jest zarówno środowe wystąpienie prezesa PiS, jak i jego oświadczenie z wtorku, gdy wezwał m.in. członków partii do obrony kościołów.

Głos w środę zabrała Kinga Duda, córka prezydenta RP Andrzeja Dudy. „Zawsze uważałam istniejący dotychczas swoisty kompromis aborcyjny za rozsądne rozwiązanie. Jak każdy kompromis i ten miał to do siebie, że nie był idealny i nie był zadowalający ani dla zwolenników zupełnie nieograniczonej aborcji, ani dla obrońców życia" – czytamy w oświadczeniu. „Nie mogę zatem pogodzić się z konsekwencjami, jakie niesie ze sobą wyrok TK. Wydaje mi się, że posłowie, którzy w Polsce stanowią prawo, powinni jak najszybciej znaleźć rozsądne i kompromisowe rozwiązanie obecnej sytuacji, które mogłoby zakończyć spór wywołany wyrokiem" – stwierdziła.

Swoje propozycje od kilku dni zapowiadają politycy Porozumienia Jarosława Gowina. W środę mówił o tym poseł Kamil Bortniczuk. – Po pierwsze, w zakresie wad letalnych – stwierdził na antenie Polsat News. W tej chwili jednak nic nie wskazuje na to, że PiS będzie skłonny do szybkiego rozpoczęcia jakichkolwiek prac legislacyjnych.

Ze swoim pomysłem na wyjście z impasu wyszli też ludowcy. Prezes PSL Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że kompromis aborcyjny powinien zostać wpisany do konstytucji. – Rządzący stracili kontrolę nad państwem. Czas zakończyć ideologiczną wojnę – tak lider ludowców uzasadniał swoją propozycję. Wcześniej PSL proponowało też rozstrzygnięcie w referendum.

W środę do protestów odniosła się także Rada Stała Konferencji Episkopatu Polski. „Wzywamy wszystkich do podjęcia rzeczowego dialogu społecznego, do wyrażania poglądów bez użycia przemocy i do poszanowania godności każdego człowieka" – napisali biskupi w specjalnym apelu.—kek

„Macie krew na rękach", „Wolny wybór", „ Jest nas dużo i jesteśmy wk*wione" czy „Rząd podzielił Polskę bardziej niż pizza z ananasem". Około 13.00 przed siedzibą Ordo Iuris w centrum Warszawy zaczął zbierać się tłum ludzi. W większości młodych, kobiet i mężczyzn z domowej roboty transparentami i przypiętymi symbolami czerwonej błyskawicy. W rytm „Marszu imperialnego" z „Gwiezdnych wojen" i skandowanych haseł o rewolucji, ale też wymierzonych bezpośrednio w PiS protestujący przeszli pod Sejm, gdzie zapowiedzieli blokadę.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?