Organizacja Bezpieczeństwa i Współpracy w Europie opublikowała raport o ostatnich wyborach parlamentarnych w Polsce. Choć ogólna ocena jest pozytywna, są zastrzeżenia. Skrytykowano sposób, w jaki TVP relacjonowała sprawę posłanki PO Beaty Sawickiej oraz zachowanie szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Stwierdzono, że „Gazeta Wyborcza” była niechętna PiS, a „Rz” – PO. Większą równowagę miał zachowywać „Dziennik”. Według raportu „prezydent Lech Kaczyński zdawał się dokonywać stronniczych interwencji podczas kampanii”. Chodzi m.in. o udzielane przez niego wówczas wywiady. —pap
Rz: Jak liczna była misja obserwatorów OBWE podczas wyborów w Polsce?
Jens-Hagen Eschenbaecher, rzecznik Biura Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE: Nasza organizacja przysłała do Polski 12 ekspertów z dziesięciu krajów członkowskich OBWE. Aby wyrobić sobie pogląd na temat procesu głosowania w waszym kraju, przebywali oni w Polsce przez dwa tygodnie. Od 9 do 24 października.
Trudno uwierzyć, że w tak krótkim czasie udało im się tak doskonale zaznajomić z realiami polskiej sceny politycznej.
To były bardzo intensywne dwa tygodnie. Pełne spotkań z reprezentantami wszystkich ugrupowań politycznych, wielu polskich organizacji pozarządowych, władz i oczywiście z przedstawicielami komisji wyborczej. Wnioski z tych spotkań i nasze obserwacje zostały zebrane i wydane w postaci raportu. Ogólnie nasza ocena polskich wyborów jest bardzo pozytywna. To były uczciwe, demokratyczne wybory. Spełnione zostały wszelkie międzynarodowe standardy. Jednocześnie jednak doszło do pewnych drobnych uchybień, których trzeba w przyszłości uniknąć.