Dwóm mężczyznom postawiono zarzuty oszustwa. Jak informuje Małgorzata Matuszak z CBA, podejrzani - wyprowadzając lokale z zasobów gminny mieszkaniowych - wyrządzili szkodę wielu osobom. - Ludzi tych pozbawiona mieszkań i zostali bezdomnymi - mówi Matuszak.

To kolejni podejrzani w tej sprawie. W grudniu 2008 roku zarzut korupcji usłyszał jeden z byłych dyrektorów w Urzędzie Miasta Szczecina. Zarzucono mu niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień. Chodziło o wydawanie skierowań do zawierania umów najmu i wykup z bonifikatami sięgającymi 85 proc. ceny mieszkań komunalnych. Lokale przejmowały osoby, które nie miały do tego prawa i sprzedawały na wolnym rynku. Oszustwo zarzucono wtedy też dwóm pełnomocnikom osób, które kupiły mieszkania.

Śledztwo wszczęto, gdy kontrolerzy CBA wykryli nieprawidłowości przy oddawaniu w najem w latach 1999-2003, a następnie prywatyzacji dużych, atrakcyjnych mieszkań komunalnych. Chodzi o 160 mieszkań. Kontrola rozpoczęła się w lutym 2006 r. po doniesieniu ówczesnego posła SLD Jacka Piechoty. Nagłośnił on sprawę mieszkania Piotra Krzystka, wtedy rywala Piechoty w wyborach na prezydenta Szczecina.

Krzystkowi jako dyrektorowi generalnemu Urzędu Wojewódzkiego przyznano dziewięć lat temu 148-metrowe mieszkanie w przedwojennej kamienicy. Po roku warte wówczas 180 tys. zł mieszkanie Krzystek wykupił za 32 tys. zł, korzystając z ulg.

W związku z raportem pokontrolnym CBA szczeciński urząd miejski wystąpił już do ponad stu osób o zwrot bonifikaty otrzymanej przy sprzedaży mieszkań komunalnych.