W pierwszej kolejności należałoby wyremontować ambasady w Berlinie, Mińsku i Moskwie – uważa Piotr Paszkowski, rzecznik Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
A parlamentarzyści opozycji alarmują, że sytuacja niektórych polskich placówek jest dramatyczna.
– Nasza ambasada w Moskwie mieści się w starym budynku, który trudno uznać za reprezentacyjny – mówi Tadeusz Iwiński, poseł SLD.
– W Berlinie mamy piękny budynek, który jest niewykorzystywany, ponieważ wymaga gruntownego remontu, polska flaga mogłaby powiewać tuż obok Bramy Brandenburskiej. A nasza dyplomacja urzęduje w budynku na peryferiach, położonym gdzieś w połowie drogi między centrum Berlina a Poczdamem – dodaje Karol Karski, wiceszef Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych z PiS.
[wyimek]Dziwi mnie, że rząd oszczędza na dyplomacji - Paweł Kowal, europoseł PiS[/wyimek]