Reklama

Spór w TVP. Dwóch szefów, dwa zebrania

Najpierw zebranie rady nadzorczej odbyli członkowie związani z Lewicą i PO. Potem swoje ogłosili zawieszeni przez nich ludzie PiS

Publikacja: 10.09.2010 22:40

Siedziba TVP w Warszawie

Siedziba TVP w Warszawie

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

Kłótnia o władzę w telewizji publicznej trwa. W piątek o godz. 10 rada nadzorcza zebrała się na obradach ogłoszonych przez Grzegorza Borowca, przedstawiciela ministra skarbu.

To on 27 sierpnia został przewodniczącym rady po tym, jak jej członkowie związani z Lewicą i PO zawiesili dotychczasowego przewodniczącego Bogusława Szwedę (kojarzonego z PiS). Na sierpniowym posiedzeniu zawieszono także kojarzonych z PiS prezesa TVP Romualda Orła i jego zastępcę Przemysława Tejkowskiego. Nowym p.o. prezesa telewizji został Włodzimierz Ławniczak (kojarzony z lewicą).

Piątkowe obrady Borowiec zamknął o godz. 10. A już o 11 rada znów się zebrała. Tym razem jej posiedzenie zwołał Szwedo. Bowiem ludzie PiS nie akceptują zmian, które przegłosowano 27 sierpnia. Uważają, że tamto posiedzenia zostało zwołane niezgodnie z prawem.

Co ciekawe, na kolejnym posiedzeniu pojawili się także ci członkowie, którzy zawiesili poprzednie władze TVP. Dlaczego? – Widocznie ci, którzy dokonali zmian w zarządzie, sami nie są pewni, czy uzna je sąd, i zostawiają sobie furtkę, aby w razie czego jeszcze raz przeprowadzić je na kolejnym posiedzeniu – komentował nasz informator z rady.

Drugie piątkowe posiedzenie prowadził wiceprzewodniczący rady Bogusław Piwowar. – Jako że nie zgadzamy się co do tego, kto jest przewodniczącym, uznaliśmy drogą konsensusu, że posiedzenie poprowadzi on – tłumaczył "Rzeczpospolitej" Bogusław Szwedo. I zapewniał, że obrady przebiegały spokojnie i merytorycznie. – Cały spór oddaliśmy w ręce sądu. A my odbywamy rutynowe posiedzenie – mówił.

Reklama
Reklama

Piątkowe obrady nie zostały zamknięte. Zarządzono przerwę do 27 września.

Tymczasem – jak ustaliliśmy – w środę wpłynął już do KRS wniosek o rejestrację zmian w zarządzie.

Do wniosku po interwencji członków rady związanych z PiS dołączono w piątek dwie ekspertyzy prawne, z których wynika, że posiedzenie, na którym zawieszono prezesa TVP, było zwołane niezgodnie z przepisami.

KRS ma na decyzję siedem dni.

Kłótnia o władzę w telewizji publicznej trwa. W piątek o godz. 10 rada nadzorcza zebrała się na obradach ogłoszonych przez Grzegorza Borowca, przedstawiciela ministra skarbu.

To on 27 sierpnia został przewodniczącym rady po tym, jak jej członkowie związani z Lewicą i PO zawiesili dotychczasowego przewodniczącego Bogusława Szwedę (kojarzonego z PiS). Na sierpniowym posiedzeniu zawieszono także kojarzonych z PiS prezesa TVP Romualda Orła i jego zastępcę Przemysława Tejkowskiego. Nowym p.o. prezesa telewizji został Włodzimierz Ławniczak (kojarzony z lewicą).

Reklama
Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
warszawa
Ruchy miejskie nie chcą hali na Skrze. Ekspert: To dobrze skomunikowane miejsce
Warszawa
Od kontrowersji do sukcesu? Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie bije rekordy popularności
Warszawa
Labubu z automatu? Stołeczna Galeria Młociny sprzedaje figurki w oryginalny sposób
Kraj
Radni KO przeciw Rafałowi Trzaskowskiemu. Poróżnił ich alkohol
Materiał Promocyjny
Firmy coraz częściej stawiają na prestiż
Reklama
Reklama