TVP: Albo reklama, albo praca w TVP

Czy telewizyjni prezenterzy mogą brać udział w reklamach? Według Komisji Etyki TVP – nie

Aktualizacja: 28.09.2010 02:23 Publikacja: 27.09.2010 20:51

TVP: Albo reklama, albo praca w TVP

Foto: ROL

Telewizja publiczna postanowiła ukarać swoje gwiazdy, które wzięły udział w reklamie. TVP zawiesiła współpracę z prezenterkami Pauliną Smaszcz-Kurzajewską i Beatą Sadowską, które prowadziły w Dwójce poranne "Pytanie na śniadanie". Z tego samego powodu program, również w TVP 2, straciła Monika Richardson.

[srodtytul]A lojalność? [/srodtytul]

Sadowska została ambasadorką marki samochodowej Toyota. Smaszcz-Kurzajewska reklamowała biżuterię Claudio Canziano. Obie prezenterki skrytykowała Komisja Etyki TVP. – Występując w reklamie i jednocześnie pracując w publicznej stacji, prezenterki wyraźnie naruszyły zasady etyki dziennikarskiej TVP – mówi "Rz" Stanisław Pieniak z komisji. Smaszcz -Kurzajewska mówi, że nie poinformowano jej, czy i kiedy mogłaby wrócić do pracy.

Żalu nie kryje za to Richardson, która reklamowała kawę Prima Cafe. – Nikt z pracodawców nie poinformował mnie o decyzji stacji. Dopiero koleżanka z programu "Wstęp wolny" powiedziała mi, że zdjęto go z anteny. Było mi przykro. Udział w reklamie jest dla TVP wygodnym pretekstem, by się kogoś pozbyć. Szczególnie, jeśli nie ma się mocnych pleców i jest się freelancerem jak ja – mówi "Rz" Richardson.

Takie tłumaczenie nie przekonuje Pieniaka: – Nie zapominajmy, że te prezenterki zawdzięczają swoje kariery właśnie telewizji publicznej i powinny być choć w minimalnym stopniu lojalne.

Komisja Etyki TVP bada sprawę komentatora sportowego Przemysława Babiarza, który w spocie promującym nowojorski maraton spogląda na zegarek Timex i biega w stroju Reebok.

Smaszcz-Kurzajewska, Sadowska czy Richardson to niejedyne gwiazdy telewizji publicznej, które zaangażowały się w działalność reklamową i poniosły tego konsekwencje. W latach 90. za udział w reklamie funduszu emerytalnego został odsunięty z pracy w TVP Janusz Weiss, gospodarz m.in. popularnego teleturnieju "Miliard w rozumie".

Głośna była także sprawa Katarzyny Dowbor, która w 1999 r., będąc twarzą TVP 2, wzięła udział w reklamie wędlin Morliny. – Nie mogłam występować przez dwa lata w telewizji, mimo że nie było do tego podstaw – mówi "Rz" Dowbor. – Wtedy w umowach, które podpisywałam z TVP, nie było zastrzeżenia, że nie wolno mi brać udziału w reklamie. Dowbor dziwi się, że dziennikarze z mediów komercyjnych mogą występować w reklamach, a ludziom z publicznej stacji robi się z tego zarzut.

[srodtytul]Przymusowy urlop [/srodtytul]

Bywało jednak, że i gwiazdy prywatnych telewizji spotykały w takiej sytuacji nieprzyjemności. Przekonał się o tym prezenter pogody TVN i TVN Meteo Tomasz Zubilewicz. Gdy wystąpił w spocie reklamowym Actimela, został przymusowo urlopowany do czasu wyjaśnienia sprawy.

– Propozycję udziału w reklamie przyjąłem jako wyraz zaufania do mnie – opowiada Zubilewicz. – Miałem drobne kłopoty w pracy, ale reklama z sukcesem ukazywała się przez półtora roku. Myślę, że brak większych problemów ze strony pracodawcy wynikał z tego, że jestem prezenterem pogody, a nie dziennikarzem.

Rzecznik TVN Karol Smoląg wyjaśnia, że stacja nie zabrania prezenterom udziału w reklamie, pod warunkiem że wcześniej poinformują o swoich zamiarach kierownictwo. W TVP tę kwestię ma uregulować impresariat.

– Chodzi o to, by udział w reklamie nie szkodził wizerunkowi telewizji i był kontrolowany przez TVP – wyjaśnia Jacek Snopkiewicz, p.o. rzecznika stacji. – Obowiązujące zasady zostały wprowadzone w 1995/1996 r. Od tamtego czasu wiele się zmieniło.

Dodaje też, że współpraca z zawieszonymi prezenterkami zostanie wznowiona po wprowadzeniu impresariatu. – O ile zechcą podpisać stosowne dokumenty – zastrzega. Bogdan Dziobkowski, etyk z UW, uważa, że udział prezenterów w reklamach nie jest niczym nagannym. – O ile dziennikarz informacyjny straciłby na wiarygodności, o tyle w przypadku prezentera nie widzę tu konfliktu interesów – zaznacza.

Telewizja publiczna postanowiła ukarać swoje gwiazdy, które wzięły udział w reklamie. TVP zawiesiła współpracę z prezenterkami Pauliną Smaszcz-Kurzajewską i Beatą Sadowską, które prowadziły w Dwójce poranne "Pytanie na śniadanie". Z tego samego powodu program, również w TVP 2, straciła Monika Richardson.

[srodtytul]A lojalność? [/srodtytul]

Pozostało 91% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo