Od początku roku Komisja Majątkowa podjęła tylko jedno orzeczenie o przekazaniu nieruchomości. – Czekaliśmy na to 20 lat – mówi o. Mitrat Eugeniusz Popowicz, proboszcz parafii greckokatolickiej pw. św. Jana Chrzciciela w Przemyślu, która odzyskała na mocy orzeczenia Komisji Majątkowej zabytkową świątynię. Mieści się w niej filia Muzeum Narodowego Ziemi Przemyskiej.
Tegoroczne efekty prac komisji są niewielkie. Spośród 240 wniosków, które czekają na werdykt, zakończyła w tym roku (poza przemyską) tylko 23 sprawy, z których dziesięć umorzono, a w 11 nie uzgodniono orzeczeń. Wśród tych ostatnich są m.in. wnioski parafii Matki Boskiej Zwycięskiej w Krakowie, św. Marii Magdaleny w Ostrowitem koło Kowalewa i parafii w Wierzchowie Człuchowskim.
W tym roku przed Komisją Majątkową zawarto tylko jedną ugodę – podpisała ją parafia rzymskokatolicka św. Józefa Oblubieńca NMP w Lubomierzu. – W 1964 r. parafii zabrano dwie działki, w sumie 46 arów. Dziś są na nich remiza, ośrodek zdrowia, biegnie droga krajowa Kraków – Szczawnica. Czekaliśmy więc albo na pieniężną rekompensatę, albo na grunt zamienny. W końcu starostwo wskazało nam grunt zamienny, a my go przyjęliśmy – tłumaczy o. Zygmunt Mikołajczyk, proboszcz. O. Mikołajczyk zdradza, że parafia sprzeda ziemię, a pieniądze przeznaczy na remont kościoła.
Od trzech tygodni komisja nie podejmuje żadnych działań, bo na posiedzenia nie przychodzi jeden członek strony rządowej.
– Wydaje się, że komisja wyczerpała już swoje możliwości działania – mówi „Rz” Małgorzata Woźniak, rzeczniczka MSWiA. – Prowadzone są rozmowy zmierzające do zakończenia jej prac.