Nowe studio Wiadomości. Teleekspress z nową oprawą

Czy nowa oprawa pomoże "Wiadomościom" zatrzymać spadek oglądalności

Publikacja: 13.02.2011 20:38

Nowe studio Wiadomości. Teleekspress z nową oprawą

Foto: ROL

Stojący przez pierwszą część programu prowadzący, nowe oświetlenie, ujęcia kamerą z lotu ptaka, rezygnacja z koloru czerwonego w biało-niebieskiej teraz scenografii – to główne zmiany, jakie widzowie zobaczą w "Wiadomościach".

– Będą inne kadry, inna praca kamer, inna gra świateł, studio pokazane z innej perspektywy. Wszystko to sprawi, że widz otrzyma bardziej dynamiczny i nowoczesny serwis informacyjny – mówi "Rz" Tomasz Adamczyk, wiceszef redakcji "Wiadomości".

Niezmieniona pozostanie muzyka. Nieco mniejsze zmiany mają objąć także wydania poranne i popołudniowe.

Nad metamorfozą serwisu od kilku tygodni pracuje zespół pod okiem reżysera Jana Sosińskiego i odpowiedzialnego za światło Andrzeja Jeziorka (krótkometrażowy film "One Survivors Remember", do którego robił zdjęcia, otrzymał Oscara). Twórcą nowej oprawy graficznej jest Łukasz Siemiątkowski.

Nową czołówkę i oprawę pokaże dziś też "Teleexpress". – Zmiany nie będą rewolucyjne. Odświeżyliśmy nieco scenografię, zmieniliśmy trochę kolorystykę i muzykę, ale zostanie charakterystyczny dla "Teleexpressu" dżingiel – mówi Grzegorz Pawelczyk, wiceszef programu.

Szefowa "Wiadomości" Małgorzata Wyszyńska oprócz zmian technicznych zapowiada także zmiany w zespole. Niebawem dołączy do niego Justyna Dobrosz, dziennikarka "Teleexpresu". Trwają także rozmowy z reporterami innych stacji. Nie zmienią się za to prezenterzy. Oprócz Wyszyńskiej główny serwis informacyjny TVP nadal będą prowadzić Piotr Kraśko i Krzysztof Ziemiec.

– Chcemy, by "Wiadomości" w nowej odsłonie zawalczyły o widzów także tych, którzy w ostatnim czasie przestali nas oglądać – mówi "Rz" Wyszyńska.

W styczniu tego roku "Wiadomości" straciły (w porównaniu ze styczniem 2010 r.) około pół miliona widzów, podczas gdy widownia konkurencyjnych "Faktów" TVN zwiększyła się o prawie 200 tys. widzów.

– Naszym celem jest rzetelny, obiektywny serwis, który nie narzuca w łopatologiczny sposób widzowi żadnej wizji świata, ale pozostawia ocenę wydarzeń jemu samemu. I mam nadzieję, że widzowie to docenią – podkreśla Wyszyńska.

Kamil Durczok, szef "Faktów" TVN, uważa jednak, że zmiany w "Wiadomościach" nie wpłyną na podniesienie wyników oglądalności. – Triki i nowinki techniczne to sprawa drugorzędna – twierdzi. – To, co stanowi o jakości programu informacyjnego, to pomysł i ludzie, a przy całym szacunku do kolegów z placu Powstańców (siedziba "Wiadomości"– red.) nie widzę tam ani jednego, ani drugiego. I to nie jest zarzut pod adresem tej ekipy, bo każdej kolejnej, która tam przychodzi, brakuje dobrego pomysłu na ten program.

Podobnego zdania jest prof. Stanisław Mocek, medioznawca z Collegium Civitas.

– Nie studio jest głównym problemem "Wiadomości". Muszą powalczyć o odbudowanie nadwerężanej ciągle wiarygodności, którą skutecznie ostatnio traciły, podobnie zresztą jak cała telewizja publiczna – tłumaczy Mocek.

Kraj
Relacje, które rozwijają biznes. Co daje networking na Infoshare 2025?
Kraj
Tysiąc lat i ani jednej idei. Uśmiechnięta Polska nadal poszukuje patriotyzmu
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Kraj
Jak będzie wyglądać rocznica koronacji Chrobrego? Czołgi na ulicach stolicy
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Kraj
Walka z ogniem w Biebrzańskim Parku Narodowym. „Pożar nie jest opanowany”
Materiał Partnera
Polska ma ogromny potencjał jeśli chodzi o samochody elektryczne