Więcej w serwisie
rp.pl/beatyfikacja
– Turystów zawsze tutaj ciągnęło, także ze względu na papieża. Tymczasem teraz każdy kajakarz może się poczuć jak przestępca. To jakiś absurd – denerwuje się Jan Balcerzak z pilskiego oddziału PTTK.
Rurzyca to jedna z najbardziej malowniczych rzek północno-zachodniej Polski. W lipcu 1978 r. pływał po niej kajakiem kard. Karol Wojtyła. Tak spędził ostatni urlop, zanim został Janem Pawłem II. Na pamiątkę na Rurzycy wytyczono papieski szlak. Dostęp do niego jest jednak utrudniony.
– Kilka lat temu w Dolinie Rurzycy powstał rezerwat przyrody. Dopóki nie będzie miał planu ochrony, obowiązuje tam zakaz organizowania spływów kajakowych, imprez krajoznawczych czy turystycznych. Każde takie przedsięwzięcie wymaga administracyjnej decyzji – wyjaśnia Łukasz Dąbrowski, rzecznik Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Poznaniu.
Prace nad planem ochrony mają się zakończyć do 2013 r.