Reklama
Rozwiń

Polskie Radio ma problemy finansowe

Polskie Radio zakończy rok ze stratą 30 mln zł. Prognozy na 2012 r. też są złe

Publikacja: 16.11.2011 21:03

Polskie Radio czeka restrukturyzacja i ograniczenie inwestycji

Polskie Radio czeka restrukturyzacja i ograniczenie inwestycji

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Tak źle, jeśli chodzi o finanse Polskiego Radia, dawno nie było. Jeszcze w ubiegłym roku radio zanotowało dodatni wynik  1,1 mln zł. W 2009 r. straty wyniosły 1,5 mln zł, a w 2008 r.  14 mln. Prognozy na 2012 r. mówią o stracie 33,4 mln zł. – To efekt spadających wpływów abonamentowych. Dla radia każdy ubytek jest katastrofalny, bo nie jest sobie tego w stanie zrekompensować reklamą tak jak telewizja – mówi Stanisław Jędrzejewski, przewodniczący rady nadzorczej Polskiego Radia.

75 proc. to abonament

W tym roku radio z abonamentu otrzyma ok. 135 mln zł (wliczając przewidywania za listopad i grudzień), podczas gdy np. w 2006 r. dostało ponad 200 mln zł. Prognoza Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji przewiduje, że w 2012 r. PR dostanie jeszcze mniej (ok. 133 mln zł).

Wzrosły za to przychody z reklam. W tym roku wyniosą ponad 50 mln zł, podczas gdy np. trzy lata temu były to 35 mln zł.

– To zadanie dla rządu, aby poprawić ściągalność abonamentu, który jest przecież obowiązkiem prawnym. Ale obecnym rządzącym nigdy nie zależało na mocnych mediach publicznych – uważa Krzysztof Czabański, były prezes Polskiego Radia, dziś członek jego rady programowej. I przypomina, jak premier Donald Tusk w 2008 r. nazwał abonament haraczem i zapowiedział zniesienie tego "archaicznego sposobu finansowania mediów".

– Polskie Radio mimo wzrostu przychodów z reklamy i innych źródeł w ponad 75 proc. finansowane jest z abonamentu – podkreśla Radosław Kazimierski, rzecznik PR.

KRRiT podała, że w tym roku udało się nieco wyhamować spadek wpływów z abonamentu, m.in. dzięki działaniom Poczty Polskiej. W Krajowej Radzie powstał też projekt doraźnej nowelizacji ustawy medialnej. Przewiduje, że budżet państwa będzie opłacał abonament za osoby, które są z niego zwolnione. Jeśli Sejm go uchwali, media publiczne mogłyby otrzymać nawet  650 mln zł więcej z abonamentu.

Kazimierski dodaje, że na  wysokie szacowane straty wpływ miał też wzrost kosztów związanych z realizacją w poprzednich latach niektórych inwestycji.

Chodzi m.in. o projekt "Radio na wizji" (telewizja radiowa dostępna w kablówkach i Internecie), który kosztował kilka milionów i nie spełnił oczekiwań. – To była niepotrzebna rozrzutność – ocenia Jędrzejewski.

Ratować sytuację

Do tego trzeba dodać zawirowania personalno-polityczne we władzach PR, które nie wpływały dobrze na stabilność spółki. Poprzedni zarząd, złożony z ludzi kojarzonych z PiS i SLD, od września 2010 r. działał tymczasowo, bo zgodnie z nowelizacją ustawy medialnej wygasła jego kadencja. Nowy pełny zarząd (złożony z osób kojarzonych z PO, PSLi lewicą) powołano dopiero w sierpniu. Powód? SLD i PO nie mogły się dogadać co do obsady stanowisk.

Radiowcy niepokoją się, że jeśli straty będą tak wysokie, może dojść do utraty płynności finansowej. – Nie sądzę, by tak się stało. Zarząd podejmuje kroki, by temu zapobiec – uspokaja Jędrzejewski. Jakie? Zapowiadana jest restrukturyzacja i ograniczenie inwestycji. Trwają rozmowy z władzami Poznania o  współfinansowaniu Orkiestry Kameralnej PR Amadeus i z władzami Krakowa na temat Chóru PR. W planach nie ma na razie zwolnień grupowych. Na etatach w spółce pracują 1284 osoby.

Czabański: – Warto walczyć o pieniądze dla publicznej rozgłośni, bo bez nich PR, które jest instytucją kultury, stanie się kolejną odmianą Zetki czy RMF.

Kraj
Metro nie kursuje od Słodowca do stacji Centrum. „Podejrzenie, że coś się pali”
Kraj
Jedyne Centrum Integracji Cudzoziemców na Mazowszu będzie działało w Warszawie
Kraj
Pociągi wracają na trasę M1 po awarii w metrze warszawskim
Kraj
Tęcza powróci na plac Zbawiciela. Projekt wybrano w Budżecie Obywatelskim przy czwartej próbie
Kraj
„Dwie wieże” jeszcze w grze, choć już bez prokurator Ewy Wrzosek