233 posłów — tyle zdaniem GW liczy sejmowa większość koalicji po odejściu posła Łukasza Gibały. Zaraz zaraz, policzmy, przed odejściem Gibały w PO było 207 posłów, w PSL 28, to razem daje 235. Odejmijmy od tego jeden i... za nic na świecie nie chce wyjść 233. No, chyba że Gibała dysponuje dwoma głosami, tylko że nikt o tym jeszcze nie wie.

Ale tak na serio spora część mainstrimowych mediów lubi dzielić osoby piszące na dziennikarzy i dziennikarzy prawicowych. To samo zresztą dotyczy publicystów — są publicyści i publicyści prawicowi. Myślę, że bez kłopotu można od dziś odwrócić tę prawidłowość. Są bowiem dziennikarze i dziennikarze lewicowi. Dziennikarze to tacy, którzy szukają prawdy, opisują i tłumaczą rzeczywistość. I dziennikarze lewicowi, dla których słuszność ideologiczna jest ważniejsza od prawdy. A przynajmniej od liczb...

Polskie obligacje to przedmiot pożądania — pisze Dziennik Gazeta Prawna. Cóż, to nie pierwszy dowód na to, że finansiści żywią się perwersją.

W Fakcie ciekawy wywiad z prof. Aleksandrem Smolarem. Szef Fundacji Batorego skupia się na polskiej nieufności. Stawia tezę, że Polacy nie ufają sobie wzajemnie. Sporo mówi o kłopotach z przywództwem, sporo wzajemnej nieufności, o niewykorzystanych szansach. Wszystko prawda. Mam jednak wrażenie, że zapanowała teraz dziwna moda na mówienie o państwie (np. w kontekście katastrofy pod Szczekocinami), o rządzie, o kolei, zupełnie tak, jakby nikt za nie odpowiadał, jakby nie było premiera, który wygrywając wybory bierze na siebie odpowiedzialność za państwo. Tego samego premiera, który obiecywał, że przywróci Polakom zaufanie. Przypomnę, że nieufność to była ulubiona pałka, którą bito rząd PiS-u. Gdy jednak ono pod rządami nie wzrosło, eksperci znów mówią o abstrakcjach. A jak tu ufać państwu, które nie było w stanie ocalić swego prezydenta przed katastrofą lotniczą, które nie jest w stanie utrzymać porządku na kolei, które stosuje największą w Europie ilość podsłuchów, którego służby zatrzymują szydzących z prezydenta internautów, policjanci szydzących z premiera kibiców? Jak tu ufać komukolwiek?