Przeprosin nigdy dość

Barack Obama w liście do Bronisława Komorowskiego żałował za „polskie obozy śmierci"

Publikacja: 01.06.2012 21:26

Barack Obama w ubiegłym roku złożył hołd polskim bohaterom nad Grobem Nieznanego Żołnierza

Barack Obama w ubiegłym roku złożył hołd polskim bohaterom nad Grobem Nieznanego Żołnierza

Foto: EAST NEWS

List amerykańskiego prezydenta to przełom w trwającym od kilku dni największym kryzysie w relacjach między Polską a USA. Barack Obama w liście do prezydenta Bronisława Komorowskiego, który ujawniono w piątek, wyraził ubolewanie z powodu swej niefortunnej wypowiedzi o polskich obozach śmierci. Wypowiedział je we wtorek przy okazji wręczania prezydenckiego Medalu Wolności dla bohatera II wojny światowej Jana Karskiego.

W liście do polskiego prezydenta Obama napisał, że używając sformułowania „polskie obozy śmierci
Przypomniał też, że naziści wymordowali sześć milionów polskich obywateli, w tym 3 mln polskich Żydów podczas Holokaustu, a wielu Polaków ryzykowało życie i oddawało je, by ocalić Żydów.

- Żałuję błędu i zgadzam się, że moment ten stanowi okazję, by zapewnić, iż obecne i przyszłe pokolenia znają i będą znać prawdę- stwierdził Obama.

Andrew Michta, dyrektor warszawskiego oddziału German Marshall Fund of the United States, w rozmowie z „Rz" przekonuje, że przeprosiny wystosowane przez Obamę są proporcjonalne do popełnionej przez niego wpadki, która nie była intencjonalna. - Natychmiast odpowiedział na list Bronisława Komorowskiego i wyraził ubolewanie za użycie tego niedopuszczalnego określenia  - podkreśla Michta. A Marcin Zaborowski, szef Polskiego Instytutu Spraw Międzynarodowych, dodaje, że bardzo rzadko się zdarza, aby sam prezydent USA reagował w ten sposób.  - To pokazuje, że po stronie naszych partnerów jest zrozumienie dla polskiej wrażliwości   - mówi „Rz" Zaborowski.

Za Katyń i za wojnę

Jednak przeprosiny Obamy nie satysfakcjonują wszystkich polskich polityków.  - Byłoby bardziej stosowne, gdyby przeprosiny padły z ust Obamy, a nie w formie listu   - powiedziała dziennikarzom marszałek Sejmu Ewa Kopacz. Marszałek dodała, że wielcy politycy potrafili się przyznać do błędu, przepraszać.

- Przeprosiny są ważne i mają sens, szczególnie jeżeli dotyczą dramatycznych wydarzeń z przeszłości, bo ludzie o nich pamiętają, co kładzie się cieniem na relacjach między narodami - mówi w rozmowie z „Rz" Antoni Dudek, historyk z Uniwersytetu Jagiellońskiego.

W latach 90. Polacy doczekali wyrazów przeprosin za wydarzenia historyczne, a więc dużo bardziej ważkie niż gafy językowe. Prezydent Rosji Borys Jelcyn podczas wizyty w 1993 r. przeprosił Polaków za wymordowanie w 1940 roku tysięcy jeńców wojennych. Miało to miejsce na na Cmentarzu Powązkowskim, przed Krzyżem Katyńskim, gdzie Jelcyn wyraźnie wzruszony, powiedział „wybaczcie nam".

Rok później 1 sierpnia 1994 r. w 50. rocznicę wybuchu powstania warszawskiego prezydent Niemiec Roman Herzog przeprosił Polaków za napaść i zbrodnie popełnione w Warszawie w czasie II wojny światowej.

W swoich pamiętnikach, opublikowanych dekadę później, a których fragmenty opublikował dziennik „Der Tagesspiegel", Herzog wspominał, że udział w tych uroczystościach był najważniejszym wydarzeniem pierwszych tygodni jego urzędowania. Wiedział bowiem, że zaproszenie niemieckiego prezydenta na tę uroczystość było kontrowersyjne, a część społeczeństwa uważała, że Niemiec nie powinien brać w nich udziału. Sytuację zaognił jeszcze wywiad, którego udzielił jednemu z niemieckich pism na krótko przed wizytą w Polsce. Była w nim mowa nie o powstaniu warszawskim, lecz wcześniejszym o rok powstaniu w getcie warszawskim.  „Polscy krytycy uznali to za dowód, że w Niemczech ciągle jeszcze brak niezbędnej wiedzy i zrozumienia dla polskiej historii" - napisał Herzog we wspomnieniach.  „Nie potrafię teraz powiedzieć, jak doszło do tej pomyłki".

Prezydent utrzymywał, że autoryzując tekst zauważył błąd. Jednak w związku z nawałem obowiązków nie dopilnował, by go poprawiono.

W 2009 roku doszło też do wyrazów ubolewania z powodu mordu ludności polskiej na Wołyniu w 1943 r. Podczas obchodów 65. rocznicy wydarzeń w Hucie Pieniackiej, gdzie doszło do wymordowania całej wsi, prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko w obecności prezydenta Lecha Kaczyńskiego powiedział, że można to zaliczyć do najokrutniejszych wydarzeń whistorii ludzkości.

- Szkoda, że Juszczenko później się cofnął, uznając Stepana Banderę (lidera ukraińskich nacjonalistów  - red.) za bohatera narodowego - wytyka Dudek.

Polska powinna  siedzieć cicho

Za co nie zostaliśmy przeproszeni, a moglibyśmy tego oczekiwać? Chociażby za wypowiedź prezydenta Francji Jaquesa Chiraca, że: „Polska straciła dobrą okazję, by siedzieć cicho". Te protekcjonalne słowa wypowiedział w 2003 roku. Skomentował w ten sposób inicjatywę przywódców 8 państw, w tym Polski, którzy podpisali się pod listem popierającym zaangażowanie USA w Iraku. Nigdy też nie doczekaliśmy się przeprosin ze strony Rosjan za atak na Polskę we wrześniu 1939 roku.

- Lista wzajemnych pretensji z sąsiednimi krajami mogłaby być długa - uważa Dudek. - Ale najbardziej dramatyczne relacje mamy z Rosjanami, Ukraińcami i Niemcami. Przy czym Niemcy zrobili zdecydowanie najwięcej, jeżeli chodzi o rozliczenia historyczne.

Dudek przypomina, że nie tylko Herzog przepraszał za niemieckie zbrodnie wojenne, ale też Angela Merkel w 2009 roku podczas obchodów na Westerplatte 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej powiedziała, że Niemcy biorą za to odpowiedzialność. - Od Rosji nie uzyskaliśmy niczego poza słowami Jelcyna  - konkluduje historyk.

List amerykańskiego prezydenta to przełom w trwającym od kilku dni największym kryzysie w relacjach między Polską a USA. Barack Obama w liście do prezydenta Bronisława Komorowskiego, który ujawniono w piątek, wyraził ubolewanie z powodu swej niefortunnej wypowiedzi o polskich obozach śmierci. Wypowiedział je we wtorek przy okazji wręczania prezydenckiego Medalu Wolności dla bohatera II wojny światowej Jana Karskiego.

W liście do polskiego prezydenta Obama napisał, że używając sformułowania „polskie obozy śmierci
Przypomniał też, że naziści wymordowali sześć milionów polskich obywateli, w tym 3 mln polskich Żydów podczas Holokaustu, a wielu Polaków ryzykowało życie i oddawało je, by ocalić Żydów.

- Żałuję błędu i zgadzam się, że moment ten stanowi okazję, by zapewnić, iż obecne i przyszłe pokolenia znają i będą znać prawdę- stwierdził Obama.

Pozostało 83% artykułu
Kraj
Były dyrektor Muzeum Historii Polski nagrodzony
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo