W świetle obowiązujących dziś przepisów pedofil może cieszyć się bezkarnością, jeśli minie 15 lat od czynu lub jeśli osoba przez niego skrzywdzona nie złoży zawiadomienia do prokuratury w ciągu pięciu lat od uzyskania pełnoletności. Zdaniem części ofiar przepisy trzeba zmienić.
– Nie wypracowaliśmy w Polsce systemu prawnego, który w należyty sposób chroniłby dzieci – ofiary pedofilów – przyznaje poseł Beata Szydło, wiceprezes PiS.
W weekend „Rz" i program „Państwo w państwie" telewizji Polsat zajeły się przypadkiem Agaty Baranieckiej- Kłos, która po ponad 30 latach ujawniła, że jako dziecko była molestowana przez ojczyma. Kiedy złożyła zawiadomienie do miejscowej prokuratury, ta odmówiła wszczęcia śledztwa. Właśnie ze względu na obowiązujące przepisy.
– Przecież nie może być tak, że sprawca takich czynów pozostaje absolutnie bezkarny – mówi „Rz" Agata Baraniecka-Kłos.
Na kanwie jej przypadku Ruch Palikota złożył w maju w Sejmie projekt ustawy, który zakłada, że przestępstwo pedofilii i kazirodztwa nie przedawniałoby się nigdy. Dziś bez przedawnienia pozostaje tylko zbrodnia ludobójstwa.