Nowy sposób na pedofila

Czas, w którym przestępstwo pedofilii może być ścigane, jest zbyt krótki i powinien zostać wydłużony – uważają parlamentarzyści

Publikacja: 03.07.2012 02:23

Nowy sposób na pedofila

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

W świetle obowiązujących dziś przepisów pedofil może cieszyć się bezkarnością, jeśli minie 15 lat od czynu lub jeśli osoba przez niego skrzywdzona nie złoży zawiadomienia do prokuratury w ciągu pięciu lat od uzyskania pełnoletności. Zdaniem części ofiar przepisy trzeba zmienić.

– Nie wypracowaliśmy w Polsce systemu prawnego, który w należyty sposób chroniłby dzieci – ofiary pedofilów – przyznaje poseł Beata Szydło, wiceprezes PiS.

W weekend „Rz" i program „Państwo w państwie" telewizji Polsat zajeły się przypadkiem Agaty Baranieckiej- Kłos, która po ponad 30 latach ujawniła, że jako dziecko była molestowana przez ojczyma. Kiedy złożyła zawiadomienie do miejscowej prokuratury, ta odmówiła wszczęcia śledztwa. Właśnie ze względu na obowiązujące przepisy.

– Przecież nie może być tak, że sprawca takich czynów pozostaje absolutnie bezkarny – mówi „Rz" Agata Baraniecka-Kłos.

Na kanwie jej przypadku Ruch Palikota złożył w maju w Sejmie projekt ustawy, który zakłada, że przestępstwo pedofilii i kazirodztwa nie przedawniałoby się nigdy. Dziś bez przedawnienia pozostaje tylko zbrodnia ludobójstwa.

– Marszałek Ewa Kopacz wysłała go do konsultacji społecznych. Liczymy, że jeszcze w tym roku trafi pod pierwsze czytanie w Sejmie – mówi „Rz" prawnik Michał Więckiewicz, współautor projektu.

Propozycje Ruchu Palikota budzą jednak zastrzeżenia ekspertów. Zdaniem Jakuba Śpiewaka, szefa fundacji Kidprotect zajmującej się ochroną dzieci przed zagrożeniami, jakie mogą płynąć z Internetu, wszczynanie postępowania po wielu latach może być bezproduktywne.

– Dla ofiary molestowania w dzieciństwie konieczność stanięcia przed sądem, opowiadania o tym, co przechodziła, jak była gwałcona, jest traumą. Z drugiej strony stanąłby gwałciciel, który mówiłby „to nieprawda". I co? Słowo przeciwko słowu – ostrzegał Śpiewak w programie „Państwo w państwie".

Również poseł Andrzej Dera (SP), prawnik, uważa, że upływ czasu w tego rodzaju przestępstwach jest problemem, bo po latach takie przestępstwo trudno udowodnić w trybie procesowym. – Dobrym rozwiązaniem byłoby wydłużenie okresu po uzyskaniu pełnoletności na złożenie zawiadomienia z pięciu do na przykład dziesięciu lat – mówił.

Taki pomysł akceptuje Śpiewak: – Ofiara musi mieć czas dojrzeć i uniezależnić się również ekonomicznie od swojego oprawcy. Projekt RP na pierwsze czytanie trafi najprawdopodobniej dopiero jesienią. Nieoficjalnie „Rz" ustaliła, że zostanie skierowany do praw w komisjach. Prawdopodobna jest zgoda Sejmu na wydłużenie czasu po uzyskaniu pełnoletności na złożenie zawiadomienia o przestępstwie. Nie ma szans, by pedofilia nie przedawniała się wcale.

W świetle obowiązujących dziś przepisów pedofil może cieszyć się bezkarnością, jeśli minie 15 lat od czynu lub jeśli osoba przez niego skrzywdzona nie złoży zawiadomienia do prokuratury w ciągu pięciu lat od uzyskania pełnoletności. Zdaniem części ofiar przepisy trzeba zmienić.

– Nie wypracowaliśmy w Polsce systemu prawnego, który w należyty sposób chroniłby dzieci – ofiary pedofilów – przyznaje poseł Beata Szydło, wiceprezes PiS.

Pozostało jeszcze 83% artykułu
Materiał Promocyjny
CPK buduje terminal przyszłości
Kraj
Anulowany wyrok znanego działacza opozycyjnego
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Materiał Promocyjny
Bank Pekao nagrodzony w konkursie The Drum Awards for Marketing EMEA za działania w Fortnite
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy