Ofiary Nigeryjczyków

Nowa fala nigeryjskich oszustw przelewa się przez Internet i przybiera coraz bardziej wyrafinowane formy

Publikacja: 05.08.2012 21:01

Ofiary Nigeryjczyków

Foto: copyright PhotoXpress.com

Oferta zdobycia wielkich pieniędzy w prosty sposób, pod warunkiem spełnienia kilku formalności i wniesienia tak zwanej opłaty manipulacyjnej - coraz częściej w poczcie elektronicznej internauci znajdują takie superatrakcyjne propozycje zarobienia fortuny.

- Naciągacze chwytają się coraz to nowych sposobów i dorabiają rozbudowane legendy mające przekonać ofiarę o tym, że oferta jest wiarygodna - alarmuje policja, która otrzymuje w ostatnim czasie coraz więcej zgłoszeń o tym rodzaju oszustw.

Młody mężczyzna spod Świdnika (woj. lubelskie) w skrzynce mejlowej znalazł wiadomość od rzekomego adwokata, który informował go o ogromnym spadku, który właśnie odziedziczył po kuzynie z Malezji. Starszy pan miał mieszkać tam od lat i nie utrzymywać kontaktu z rodziną. Spadek był pokaźny, liczył 13 milionów dolarów. By się uwiarygodnić, prawnik przesłał pełnomocnictwo i dokumenty w języku angielskim, z których wynikało, że to Polak jest jedynym spadkobiercą zmarłego.

Aby odebrać spadek, należało założyć konto w banku w Malezji i opłacić koszty manipulacyjne: 10 tys. dolarów. Zwabiony ofertą mężczyzna przesłał wymaganą sumę, ale - co oczywiste - obiecanych pieniędzy nie dostał. Zaraz potem fałszywy prawnik zerwał kontakt. Niedoszły milioner stracił ponad 30 tys. zł, wreszcie o sprawie zawiadomił policję. Gotówki nie odzyskał, naciągacza nie udało się namierzyć.

- Z takimi egzotycznymi krajami jak Malezja nie mamy umów o pomocy prawnej, a oszuści zaraz po otrzymaniu pieniędzy zacierają ślady. Praktycznie nie ma szans na ich znalezienie i odzyskanie gotówki - mówi „Rz" Janusz Wójtowicz, rzecznik KW Policji w Lublinie.

Chyba że Nigeryjczycy, którzy stoją za takimi przestępstwami, wysyłają mejle z Europy czy USA. - Diaspora nigeryjska jest rozrzucona po świecie, m.in. jest w Turcji i Londynie. Jeśli korespondencja mejlowa wychodzi z takich krajów, jest większa szansa namierzenia sprawców - mówi „Rz" oficer operacyjny z KG Policji zajmujący się ściganiem przestępstw internetowych.

„Nigeryjskie oszustwo" nasila się co jakiś czas. Mimo ostrzeżeń policji są ludzie, którzy się nabierają. - Kiedy staje się jasne, że padli ofiarą przestępców, wstydzą się, że dali się podejść, i często rezygnują ze złożenia doniesienia - zaznacza policjant.

Kiedyś oszuści podawali się za uchodźców politycznych z Czarnego Lądu, którzy odziedziczyli majątek i podzielą się nim w zamian za pomoc w przetransferowaniu pieniędzy. Dziś stosują inne patenty, np. „na żołnierza".

Naciągacz, który podał się za amerykańskiego żołnierza, wyłudził ok. 20 tys. zł od mieszkanki Śląska. Twierdził, że jest po pięćdziesiątce, chce przejść do cywila i osiąść w Europie. Kobieta nawiązała z nim kontakt poprzez portal randkowy. „Żołnierz" przysłał jej swoje zdjęcia, a kiedy internetowa znajomość stała się bardziej zażyła, zaproponował, że wyśle w paczce gotówkę na zakup wspólnego domu. - Potem okazało się, że paczkę zatrzymali celnicy w Londynie i aby dotarła do celu, trzeba wykupić specjalny certyfikat - opowiada jeden ze śledczych.

Na popularności zyskał też ostatnio patent o wygranej w narodowej loterii. - Oszuści podszywają się np. pod organizatorów loterii hiszpańskich. By uwiarygodnić wygraną, przesyłają odpowiednio spreparowane dokumenty - mówi jeden z funkcjonariuszy. Wygrana ma trafić do adresata przelewem bankowym, ale oczywiście konieczne są opłaty.

Policja przestrzega przed oszustami i na stronach internetowych zamieszcza wskazówki, jak nie paść ich ofiarą. Mariusz Sokołowski, rzecznik KG Policji, radzi: - Warto pamiętać, że nikt za darmo nie rozdaje żadnych pieniędzy. Dlatego trzeba zachować szczególną ostrożność i zdrowy rozsądek.

Oferta zdobycia wielkich pieniędzy w prosty sposób, pod warunkiem spełnienia kilku formalności i wniesienia tak zwanej opłaty manipulacyjnej - coraz częściej w poczcie elektronicznej internauci znajdują takie superatrakcyjne propozycje zarobienia fortuny.

- Naciągacze chwytają się coraz to nowych sposobów i dorabiają rozbudowane legendy mające przekonać ofiarę o tym, że oferta jest wiarygodna - alarmuje policja, która otrzymuje w ostatnim czasie coraz więcej zgłoszeń o tym rodzaju oszustw.

Pozostało 87% artykułu
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej