Reklama

Europa Plus w kraju mniej atrakcyjna

Nowe ugrupowanie Kwaśniewskiego i Palikota w wyborach do Sejmu zdobyłoby jedynie 8 proc. głosów.

Publikacja: 19.03.2013 01:47

8 procent

8 procent

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

Jak zareagowaliby wyborcy, gdyby Ruch Palikota w wyborach do krajowego parlamentu zastąpiła Europa Plus, budowana przez Aleksandra Kwaśniewskiego i Janusza Palikota z myślą o elekcji do europarlamentu? Woleliby konkurencyjne SLD, które zyskałoby 14 proc. głosów – wynika z sondażu Homo Homini dla „Rz".

Europa Plus dostałaby 8 proc. głosów. Choć to i tak byłoby dwukrotnie wyższe poparcie niż to, na które mógłby liczyć startujący samodzielnie Ruch Palikota (to wiemy z poprzedniego badania Homo Homini).

Na czele rankingu niezmiennie utrzymuje się PO z 30-proc. poparciem, a tuż za nią plasuje się PiS, które popiera 29 proc. ankietowanych. Do Sejmu weszłoby jeszcze PSL z 6 proc.

– Ci, którzy sądzili, że centrolewica Kwaśniewskiego odbierze lewicowo-liberalnych wyborców Platformie ze względu na jej obyczajowy konserwatyzm, mogą się mylić, bo w czasach kryzysu od spraw światopoglądowych ważniejsze są gospodarcze, a na razie PO dosyć sprawnie przeprowadza nas przez kryzys – zaznacza prof. Wojciech Łukowski, socjolog z Uniwersytetu Warszawskiego.

Z sondażu wynika, że Europa Plus najwyższe poparcie, bo 14-procentowe, osiąga w badaniu dotyczącym europarlamentu. Czy to możliwe, że wyborcy chętnie widzieliby pewnych polityków w Brukseli, a na Wiejskiej nie? Był już taki przypadek – w 2004 roku Unia Wolności już po odejściu części polityków, którzy założyli PO, zdobyła 7 proc. poparcia i cztery mandaty w pierwszych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Rok później w wyborach do krajowego Sejmu i Senatu Unia Wolności, wówczas już pod nowym szyldem Partia Demokratyczna, zdobyła zaledwie 2,5 proc. głosów i nie weszła do Sejmu. Wojciech Łukowski uważa jednak, że na razie wiedza wyborców na temat nowego ugrupowania jest nikła, a więc nie można przypuszczać, że wyborcy oceniają je pod względem merytorycznym.

Reklama
Reklama

– Przypuszczalnie, gdy badanie dotyczy wyborów do europarlamentu, wabikiem dla wyborców jest nazwa, czyli Europa Plus, ale gdy dochodzi do pytania o krajowy parlament, ankietowani wolą poprzeć konkretną partię niż byt wirtualny, jakim jest na razie inicjatywa Kwaśniewskiego – zaznacza socjolog.

Kwaśniewski walczy jednak, by to zmienić. Wczoraj w oficjalnym liście zaproponował współpracę stowarzyszeniu Ordynacka, którego szefem jest Włodzimierz Czarzasty z SLD, a wiceszefem Andrzej Rozenek z Ruchu Palikota.

Konkretnej odpowiedzi jednak nie uzyska, bo jak powiedział „Rz" Czarzasty, stowarzyszenie nie wspierało dotąd żadnych struktur, tylko ludzi i idee. I nadal zamierza tak postępować. – Jesteśmy ponad bieżącymi konfliktami – zaznacza szef Ordynackiej.

– To oczywiste, że stowarzyszenie, które jest otwarte i ma swoich członków w różnych formacjach od SLD po PO, nie może zająć zdecydowanego stanowiska za albo przeciw współpracy z Europą Plus – komentuje to stanowisko Józef Oleksy, wiceprzewodniczący Sojuszu i również członek Ordynackiej.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama