Skazany za akcję u Blidy

Porucznik z ABW, który dowodził akcją w domu Barbary Blidy, nie dopełnił obowiązków – uznał sąd i skazał go na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata.

Publikacja: 10.07.2013 01:37

Skazany za akcję u Blidy

Foto: ROL

Porucznik Grzegorz S. był szefem grupy, która miała zatrzymać byłą posłankę SLD w 2007 roku. Ale Blida udała się do łazienki, gdzie strzeliła do siebie z legalnie posiadanej broni. Nie udało się jej uratować.

Zdaniem łódzkiej prokuratury, która badała akcję ABW, por. S. był odpowiedzialny za przebieg tamtych działań. Powinien przeszukać Blidę i łazienkę. Nie zrobił tego, nie wydał takich poleceń podwładnym, tym samym nie dopełnił swoich obowiązków.

Prokuratura żądała dla niego roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata, grzywny 4 tys. zł oraz pięcioletniego zakazu zajmowania stanowisk związanych z prowadzeniem postępowań przygotowawczych i wykonywania czynności w ich ramach.

Sąd wczoraj uznał winę Grzegorza S., ale skazał go na nieco niższą karę, niż żądał oskarżyciel. Uzasadnienie wyroku – podobnie jak cały proces – było utajnione.

– Po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku zastanowimy się, czy złożyć apelację – mówi prok. Krzysztof Kopania z łódzkiej Prokuratury Okręgowej.

Obrońcy Grzegorza S. zapowiedzieli już, że taką apelację złożą. – Uważamy, że wyrok jest niesłuszny, nie zgadzamy się z jego treścią, a także ustną argumentacją przedstawioną przez sąd – tłumaczył Karol Urban, obrońca Grzegorza S.

Mecenas Stanisława Mizdra, która reprezentowała rodzinę Blidy, uznała, że wyrok jest łagodny. – Nie chodziło nam o wymierzenie jakiejś surowej kary. Satysfakcjonujące jest, że oskarżony usłyszał słowa, że jest winny – tłumaczyła mec. Mizdra.

Zdaniem europosła Zbigniewa Ziobry (on kierował resortem sprawiedliwości, gdy doszło do tej akcji) funkcjonariusze ABW odpowiadali przed sądem za to, że kulturalnie się zachowywali w stosunku do byłej minister, polityka. – To kosztowało ich zarzut i wyrok sądu. Gdyby się zachowali jak w stosunku do każdego obywatela, to użyliby kajdanek, bo tak przewidują przepisy, i dochowaliby wszelkich wymogów, czyli zrobiliby bardzo dokładne przeszukanie – tłumaczył poseł Ziobro.

W związku m.in. ze sprawą Barbary Blidy Platforma Obywatelska chce postawić byłego premiera Jarosława Kaczyńskiego oraz Zbigniewa Ziobrę przed Trybunałem Stanu. Procedura jest w toku. – Dziś na przesłuchanie przed komisją stanie Zbigniew Ziobro, a już po wakacjach Jarosław Kaczyński – mówi poseł Artur Dunin (PO), członek Komisji Odpowiedzialności Konstytucyjnej. Ziobro na posiedzenie się nie wybiera.

Podprucznik Grzegorz S. od pięciu lat jest zawieszony w czynnościach służbowych. Postępowanie wobec innych funkcjonariuszy ABW prokuratura umorzyła.

Porucznik Grzegorz S. był szefem grupy, która miała zatrzymać byłą posłankę SLD w 2007 roku. Ale Blida udała się do łazienki, gdzie strzeliła do siebie z legalnie posiadanej broni. Nie udało się jej uratować.

Zdaniem łódzkiej prokuratury, która badała akcję ABW, por. S. był odpowiedzialny za przebieg tamtych działań. Powinien przeszukać Blidę i łazienkę. Nie zrobił tego, nie wydał takich poleceń podwładnym, tym samym nie dopełnił swoich obowiązków.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Materiał Promocyjny
Mieszkania na wynajem. Inwestowanie w nieruchomości dla wytrawnych
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy
Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu