Dragonfly, czyli Ważka, to grupa hakerów – najprawdopodobniej z Rosji od ponad roku szpiegująca ponad 1000 firm energetyczne w USA i Europie, w tym także w Polsce. Krajowi przedstawiciele branży przyznają, że doszło do prób włamania u nas w kraju. A informatycy dodają, że Ważka uderzyła w Polsce przynajmniej 16 razy.
Ledwo ruszyła, już hamuje - niepokojące wieści o słabnącym ożywieniu polskiej gospodarki to główny temat ekonomicznych stron „Rz". Wczorajszy zaskakująco słaby odczyt PMI, czyli wskaźnika koniunktury w przemyśle, powinien tym bardziej niepokoić, jeśli się do tego doda słabnące wydatki konsumpcyjne Polaków. Na szczęście ekonomiści spodziewają się powrotu ożywienia pod koniec roku. Trzymam kciuki.
Polskie góry – głównie Tatry i Karkonosze – są rozdeptywane przez turystów. Tatrzański Park Narodowy odwiedza aż 3 mln osób rocznie, z czego ponad połowa w lipcu i sierpniu. Ekolodzy biją na alarm i proponują wprowadzenie limitów, pisze „Rz". Władze parków narodowych na razie mówią: nie. A jakie jest Państwa zdanie? Prosimy o komentarze.
W dzisiejszej „Rz" także o „Cygarach dla Tuska, Kossaku dla Kwaśniewskiego", czyli o pokusach władzy, o tym, czy PO zapłaci za taśmy, co kręci bohaterów nagrań (a jakże: seks, kasa i wpadki), o tym czy ZUS zbankrutuje, a także o Romanie Polańskim, który przed kręceniem zdjęć w Polsce chce gwarancji, że nasz kraj nie wyda go Kalifornii.
W „Gazecie Wyborczej" interesujący tekst o procesie 41 pokerzystów w Szczecinie, którym turniej przerwało wtargnięcie funkcjonariuszy CBŚ i kontroli skarbowej. Cóż, w Polsce na partyjkę pokera w większej grupie trzeba mieć zezwolenie ministra finansów. Absurd? Na łamach „GW" Leszek Miller tłumaczy w wywiadzie dlaczego Palikot stał się partnerem do rozmów politycznych i nie jest już „blaznem", czy liderem „naćpanej hołoty".