Do zbrodni doszło w piątek na jednym z łódzkich osiedli mieszkaniowych. 26-latek w pewnym momencie chwycił nóż i ugodził nim ojca. Cios był śmiertelny. 54-letni mężczyzna zginął na miejscu.
Zabójca uciekł z mieszkania. Został zatrzymany dopiero w nocy z soboty na niedzielę przez patrol policji na ulicy Piotrkowskiej.
Wczoraj był przesłuchiwany przez prokuratora, który postawił mu zarzut zabójstwa. –Nie powiedział ani słowa w prokuraturze, ani w sądzie – mówi Jacek Pakuła, z łódzkiej prokuratury.
Jeszcze wczoraj do sądu trafił wniosek o areszt dla podejrzanego o zabójstwo. Dziś został uwzględniony. Prokuratura nie zna motywów działania sprawcy.
Śledczy będą chcieli, by był zbadany psychiatrycznie, a jeśli zdecydują o tym biegli trafi na obserwację, bo chcą określić jego poczytalność.