Mieszkaniec Jedwabna na Mazurach zadzwonił na komendę z informacją o zabójstwie. – Zamordowałem swoją dziewczynę – powiedział dyżurnemu. Podał nazwisko ofiary i miejsce zamieszkania.

Policjanci pojechali pod wskazany adres. Okazało się, że kobieta żyje i ma się dobrze. Funkcjonariusze pojechali więc do dzwoniącego. Mężczyzna był pijany. – Wymyśliłem to wszystko, bo rozstałem się z dziewczyną – powiedział mundurowym.

Policjanci ukarali mężczyznę 500 zł mandatem. Mundurowi przy okazji tej historii przypominają, że każdy kto wywołuje niepotrzebną czynność, fałszywą informacją lub w inny sposób wprowadza w błąd instytucję użyteczności publicznej podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1,5 tys.  złotych.