Tragedia rozegrała się w jednej ze wsi gminy Kolbuszowa na Podkarpaciu. Policję o śmierci dziecka powiadomiła dyspozytorka pogotowia, które zostało wezwane na miejsce przez rodziców dziecka.
Zadzwonili po karetkę, gdy zobaczyli że maluch po nocy nie daje żadnych oznak życia. Noworodek spał z nimi w jednym łóżku. Lekarz, który przyjechał na miejsce stwierdził zgon noworodka.
Przyczyna śmierci dziecka nie jest jeszcze znana. Na dziś zarządzono sekcję zwłok. Ojciec noworodka został zatrzymany. Był pijany. Miał 2,26 promila. Czy możliwe, że to on przygniótł dziecko w czasie snu? - Będziemy to sprawdzać. Czekamy na wyniki sekcji zwłok - mówią policjanci.