Czytaj więcej
Dokładnie dwa lata temu, 24 lutego 2022 roku Rosja rozpoczęła pełnowymiarową inwazję na Ukrainę....
„Kolejna dywersja na stacji Dorohusk. O godzinie 9:00 nieznani sprawcy uszkodzili wagony z soją” - napisał na Twitterze w sobotę rano Ołeksandr Kubrakow.
„Systematyczne niszczenie ukraińskich produktów rolnych wygląda na planowany sabotaż. Nasz kraj broni się i przetrwa także dzięki rolnikom. Dlatego ci, którzy dopuścili się tych zbrodni, zdecydowanie nie są zainteresowani pokojem na Ukrainie i zwycięstwem cywilizowanego świata. Wzywamy polskie organy ścigania do natychmiastowej reakcji” - cytuje ministra konto jego resortu na Facebooku.
To trzeci przypadek wysypania płodów rolnych z wagonów przy granicy Polski z Ukrainą. Cztery dni temu przy przejściu granicznym w Medyce protestujący rolnicy zablokowali tory kolejowe i wysypali z ukraińskich wagonów na torowisko część transportowanego zboża. W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z protestu. - Patrzcie, jak się sypie kukurydza - słychać w materiale. - Tutaj robimy rozładunek - powiedział jeden z protestujących. Obecni na miejscu funkcjonariusze policji wygłaszali komunikat, że przebywanie na torach stanowi wykroczenie - protestujący zignorowali ostrzeżenia oraz wezwania do opuszczenia torowiska.