Dlaczego akurat ten temat? Wcześniejsze projekty muzyczne opisywały losy żołnierek – wyklętych, wygnanych.
Ponieważ wciąż jest wiele rzeczy niedopowiedzianych czy wręcz przemilczanych. Polacy i opinia światowa nie mają poczucia wielkości zjawiska, tego jak dramatyczne okoliczności towarzyszyły pomocy Żydom i jak wiele Polacy dla swoich współobywateli zrobili. Fundacja Niepodległości na bazie zespołu współpracujących z nami naukowców wybierze historie najbardziej znamienne, poruszające, na podstawie których zostanie przygotowany materiał dla artystek. One same będą autorkami tekstów piosenek.
To próba alternatywnego opisania niezwykłych historii. Te projekty zostały dobrze przyjęte przez odbiorców muzyki?
Tak, ich przyjęcie było bardzo emocjonalne. Bo tak naprawdę taka forma przekazu jest przyjęta od setek lat. To przecież dziadkowie, rodzice poprzez przekaz kulturowy – czyli piosenki, pieśni – opisywali przeszłość. Taki przekaz i dzisiaj doskonale dociera do odbiorcy. Oczywiście można dyskutować, jak wygląda teraz nauczanie historii, ale nam chodzi przede wszystkim o to, aby docierać do współczesnego, młodego pokolenia formą, która dla nich jest jak najbardziej zrozumiała. Piosenki nie zostaną napisane przez historyków, lecz młode, wybitne wokalistki. To one naładują je emocjami, tak, aby te utwory płynęły „od serca do serca".
Fundacja uczestniczy też w kilku innych projektach. Organizowała Rok Żołnierzy Wyklętych, a także Rok Żołnierzy Tułaczy. Staracie się wypełnić lukę w edukacji młodzieży? Bo co do tego, że nauczanie historii w szkołach kuleje, nie ma chyba wątpliwości.
Swoją misję w tej dziedzinie postrzegamy jako przywrócenie pamięci Polaków o historii najnowszej XX w., która do tej pory w edukacji była przemilczana, przeinaczana, która nie jest tak głęboko zakorzeniona jak powinna. Chcemy pokazywać wzory – bohaterskie postawy Polaków, którzy oddali wszystko dla dobra wspólnego, a których było bez liku w ostatnich pokoleniach. Chodzi o to, aby współczesne pokolenia miały na czym budować swoją tożsamość. Młodzi ludzie nie chcą być planktonem, który bezwładnie płynie. Jestem przekonany, że chcą wiedzieć, kim są, skąd się wzięli i wiedzieć dokąd mają zmierzać. Staramy się im to ułatwiać.