Pożegnanie z kopalnianymi szybami

Ze śląskiego krajobrazu znikają kolejne kopalnie i huty. Ich miejsce stopniowo zajmują wielkie poprzemysłowe projekty.

Aktualizacja: 20.03.2016 19:53 Publikacja: 20.03.2016 15:32

Na terenach po kopalni Szombierki powstało dziewięciodołkowe pole golfowe

Na terenach po kopalni Szombierki powstało dziewięciodołkowe pole golfowe

Foto: materiały prasowe

O tym, że w miejscu nowoczesnego Muzeum Śląskiego stała kiedyś kopalnia „Katowice", przypominają wieża wyciągowa szybu kopalnianego, do której dobudowano panoramiczną windę, oraz przepięknie odrestaurowana maszynownia, która dziś jest restauracją. Muzeum z sąsiadującym obok Międzynarodowym Centrum Kongresowym i siedzibą Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia (wszystkie wybudowane na terenach poprzemysłowych, które na cele publiczne przekazał Katowicki Holding Węglowy) od ubiegłego roku tworzą Strefę Kultury – wizytówkę stolicy Śląska.

Na drugie życie czekały kilkanaście lat. Inwestycję finansowały państwo, UE, samorząd województwa i miasto Katowice. Koszt – miliard złotych.

– To symbol przemian, jakie przechodzi nasze miasto i cały region – mówi o strefie Marcin Krupa, prezydent Katowic.

Stworzyć „dobry adres"

Korzyści są niezaprzeczalne. – W zeszłym roku, w ramach rozmaitych konferencji biznesowych i branżowych, odwiedziło nas ponad 580 tys. gości – wylicza prezydent Krupa i podkreśla, że powstanie Strefy Kultury podniosło kilkakrotnie wartość wizerunkową Katowic. Dzięki imprezom muzycznym miasto otrzymało prestiżowy tytuł Miasta Kreatywnego UNESCO w dziedzinie muzyki – jako pierwsze miasto w Polsce i jedno z kilku w Europie.

Wiedzą o tym w Gliwicach, których władze wyłożyły 24 mln euro na rewitalizację gruntów po kopalni „Gliwice" (w tym 9,5 mln euro z Unii Europejskiej). Miasto przejęło zniszczony teren za długi kopalni. I był to strzał w dziesiątkę.

– Trzeba być świadomym ograniczeń, ale dziś możemy mówić o sukcesie, bo stworzyliśmy tu „dobry adres" – opowiada Andrzej Szymborski z Górnośląskiej Agencji Przedsiębiorczości i Rozwoju, która w imieniu miasta zarządza terenem. Ogromnym kłopotem były np. hałdy węgla gromadzone jeszcze od czasów Gierka. Dziś Nowe Gliwice ściągają tu innowacyjne firmy. A agencja przygotowuje kolejne tereny. Właśnie trwają przymiarki do przejęcia gruntów po koksowni.

Podobne inkubatory czy parki technologiczne powstały na całym Śląsku: na terenach dawnej Huty Silesia w Katowicach, po kopalni Niwka-Modrzejów w Sosnowcu, czy w miejscu kopalni Walenty-Wawel w Rudzie Śląskiej. Jak wylicza Spółka Restrukturyzacji Kopalń, w ciągu ostatnich kilkunastu lat przekazano 12 pokopalnianych nieruchomości.

– Przeprowadzenie zmian na terenach poprzemysłowych wymaga większego profesjonalizmu, czasu i inwestycji. Ale wyniki są tego warte – wszystkie nasze tego typu inwestycje należą do najbardziej popularnych i udanych ośrodków w danym regionie – chwali Tomasz Lisiecki, dyrektor biura inwestycji węgierskiego TriGranit, który rozpoczął modę na zagospodarowywanie takich terenów. W 2002 r. firma wybudowała na terenie po kopalni „Gottwald" (obok Wesołego Miasteczka i Spodka) największe w regionie centrum handlowe – Silesia City Center, które 11 lat później zostało sprzedane za 1,6 mld zł.

Uwaga na niespodzianki

Wyjątkowym postindustrialnym projektem jest dziewięciodołkowe pole golfowe, jakie stworzyła na terenach po kopalni Szombierki w Bytomiu spółka Armada Development. – Pole golfowe wyróżnia się zróżnicowaną topografią terenu, wykorzystującą naturalne ukształtowanie – wyjaśnia Anna Hyria z Armada Development. Obecnie trwa rozbudowa pola o kolejnych dziewięć dołków. Na miejscu działa też restauracja, a obok powstało osiedle mieszkaniowe Srebrne Stawy.

Spółka szuka partnera zewnętrznego do kolejnych inwestycji na tym terenie, przy zabytkowej wieży Szyb Krystyna.

Katowicki Holding Węglowy ma i będzie miał nieruchomości do zbycia w centrum miast. – Są to jednak małe obszarowo działki – podkreśla Wojciech Jaros, rzecznik KHW.

KHW posiada jeszcze grunty do zagospodarowania w centrum Mysłowic oraz w katowickich: Bogucicach, Muchowcu, Załężu, Giszowcu. Z jakimi przeszkodami musi się liczyć potencjalny inwestor?

– Trzeba pamiętać, że tereny poprzemysłowe budowane były w czasach, w których nie dbano zanadto o pozwolenia, dokumentację techniczną. To niespodzianki, które mogą sparaliżować projekt – mówi dr Tomasz Szulc, ekspert ds. rewitalizacji terenów poprzemysłowych Politechniki Śląskiej.

Miliony na oczyszczanie

Dużym i kosztownym problemem są zanieczyszczenia. Czasem w remediację, czyli oczyszczenie terenu, trzeba zainwestować miliony złotych. Szacuje się, że 1 tys. mkw może kosztować 4–5 mln zł.

Michał Goli, prezes Armada Dewelopment, dodaje, że poza skażeniami problemem jest niestabilność gruntów. Mimo to jest wielkim zwolennikiem inwestycji w takie tereny, bo dzięki temu nietknięte zostają tereny zielone w miastach.

– Państwo powinno się zaangażować w tworzenie polityki sprzyjającej rewitalizacji – uważa Goli.

Podkreśla, że odnawianie starych i zdegradowanych zasobów wymusza na inwestorze przebrnięcie przez skomplikowane procedury, w tym związane z wymogami konserwatora zabytków.

– W konsekwencji wydłuża to proces inwestowania, który i tak z reguły daje zyski dopiero po nieporównywalnie z nowymi inwestycjami długim czasie – dodaje szef Armady.

O tym, że w miejscu nowoczesnego Muzeum Śląskiego stała kiedyś kopalnia „Katowice", przypominają wieża wyciągowa szybu kopalnianego, do której dobudowano panoramiczną windę, oraz przepięknie odrestaurowana maszynownia, która dziś jest restauracją. Muzeum z sąsiadującym obok Międzynarodowym Centrum Kongresowym i siedzibą Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia (wszystkie wybudowane na terenach poprzemysłowych, które na cele publiczne przekazał Katowicki Holding Węglowy) od ubiegłego roku tworzą Strefę Kultury – wizytówkę stolicy Śląska.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Materiał Promocyjny
Wsparcie dla beneficjentów dotacji unijnych, w tym środków z KPO