Fundacja opublikowała decyzję sądu po 9 miesiącach. Wynika to z uwagi na udostępnienie postanowienia w drodze informacji publicznej.
Zażalenie na odmowę wszczęcia postępowania w sprawie nieopublikowania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca 2016 r. wpłynęło do sądu w czerwcu ubiegłego roku. Zdaniem prokuratury działanie Prezes Rady Ministrów nie spełniało znamion przestępstwa niedopełnienia obowiązków (określonym w art. 231 par. 1 kodeksu karnego). Prokuratura oceniła, że brak publikacji wyroku nie spowodował szkody w interesie publicznym lub prywatnym.
HPFC nie zgadzało się z tą tezą. Prokuraturze zarzucono naruszenie kilku przepisów kodeksu postępowania, w tym: swobody oceny dowodów oraz obiektywizmu. "Bezpośrednim rezultatem takiego zachowania organów władzy jest znaczne ryzyko powstania dualizmu prawnego, w którym jedne organy będą stosować się do orzeczeń TK, a inne mogą ich nie uznawać. Wpływa to wprost na bezpieczeństwo prawne jednostki” – ocenił Marcin Wolny, jeden z autorów zażalenia.
Sądu Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia rozpatrzył zażalenie. Wskazano, że jednostronna ocena dokumentów przez prokuraturę doprowadziła do błędów w ustaleniach faktycznych. W konsekwencji naruszało to zasady legalizmu i niezasadne wydanie postanowienia o odmowie postępowania.
"Skoro żaden organ, w żadnym trybie, nie ma uprawnień do kontrolowania orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, to przenosząc to na grunt niniejszej sprawy, nie ma takich uprawnień także Prezes Rady Ministrów jako organ wydający Dziennik Ustaw za pomocą Rządowego Centrum Legislacji. Jego obowiązkiem jest, po wpłynięciu danego orzeczenia przesłanego przez Trybunał Konstytucyjny, niezwłoczne jego opublikowanie" - czytamy w uzasadnieniu sądu.