Warszawa: Reprywatyzacja pod lupą śledczych

Śledczy analizują decyzje urzędników warszawskiego ratusza i blokują wypłatę odszkodowań i zwrotu nieruchomości.

Aktualizacja: 21.11.2017 22:08 Publikacja: 21.11.2017 17:39

Warszawa: Reprywatyzacja pod lupą śledczych

Foto: Fotorzepa, Marta Bogacz

Specjalny zespół ds. „pozakarnych", działający od marca 2017 r. we wrocławskiej Prokuraturze Regionalnej, wziął pod lupę decyzje urzędnicze w sprawach reprywatyzowanych gruntów i kamienic. I tam, gdzie są ku temu podstawy, zaskarża decyzje „zwrotowe" i odszkodowawcze, składa pozwy i sprzeciwy. Ma to wszystko zapobiec skutkom tzw. dzikiej reprywatyzacji.

– Zespół prowadzi 227 postępowań wyjaśniających administracyjnych i 21 cywilnych. Dotyczą 161 stołecznych adresów – mówi Katarzyna Bylicka, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu.

To tutaj toczą się spektakularne śledztwa dotyczące nadużyć przy reprywatyzacji, w których zarzuty karne ma ok. 20 osób – adwokaci, kupcy roszczeń i urzędnicy ratusza. Do tej pory prokuratorzy zablokowali wypłatę blisko 10 mln zł odszkodowania dla Marzeny K., byłej urzędniczki Ministerstwa Sprawiedliwości (podejrzanej o złożenie fałszywych oświadczeń majątkowych). K. kupiła roszczenia odszkodowawcze od spółki, będącej przedwojennym właścicielem nieruchomości przy ul. Brackiej 23. Żądała milionowej kwoty, bo miasto sprzedało ok. 20 lokali w kamienicy przed wydaniem decyzji reprywatyzacyjnej.

Śledczy podważyli umowę nabycia roszczeń przez K., a sąd uznał umowę za sprzeczną z zasadami współżycia społecznego.

Na rozstrzygnięcia w pozostałych sprawach, w które zaangażował się zespół, trzeba poczekać.

Wrocławscy śledczy zakwestionowali wiele urzędniczych decyzji, m.in. wydaną przez prezydent Warszawy w 2012 r. o przyznaniu „nabywcy roszczeń" – adwokat Alinie D. (też ma zarzuty) 800 tys. zł odszkodowania za część przejętej dekretem Bieruta nieruchomości przy ul. Morszyńskiej 27. – Wnosząc do wojewody sprzeciw od decyzji odszkodowawczej, domagamy się stwierdzenia jej nieważności jako wydanej z rażącym naruszeniem prawa – mówi Bylicka.

Inne domniemane nadużycie, jakie ujawnił prokuratorski zespół, dotyczy przedwojennego adresu Marszałkowska 141. W 2014 r. decyzją prezydent stolicy grunt zwrócono spadkobiercom po dawnych właścicielach. Tymczasem śledczy odkryli, że wypłacono tu odszkodowanie.

– Nazwisko jednego z dawnych współwłaścicieli tej nieruchomości figuruje na liście beneficjentów polsko-francuskiego układu indemnizacyjnego – zaznacza prok. Bylicka. Prokurator wniósł więc sprzeciw, żądając stwierdzenia nieważności decyzji zwrotowej.

Podobny „cywilny" zespół (o czym pisała „Rzeczpospolita") działa w Prokuraturze Regionalnej w Warszawie – bada on blisko pół tysiąca adresów.

Specjalny zespół ds. „pozakarnych", działający od marca 2017 r. we wrocławskiej Prokuraturze Regionalnej, wziął pod lupę decyzje urzędnicze w sprawach reprywatyzowanych gruntów i kamienic. I tam, gdzie są ku temu podstawy, zaskarża decyzje „zwrotowe" i odszkodowawcze, składa pozwy i sprzeciwy. Ma to wszystko zapobiec skutkom tzw. dzikiej reprywatyzacji.

– Zespół prowadzi 227 postępowań wyjaśniających administracyjnych i 21 cywilnych. Dotyczą 161 stołecznych adresów – mówi Katarzyna Bylicka, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?