Orzeł Biały na prostokątnym czerwonym płacie w białym obramowaniu – tak ma wyglądać Chorągiew Rzeczypospolitej według wzoru przedstawionego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwo Narodowego. Chorągiew to wielowiekowy symbol przysługujący królom, a następnie prezydentom. Przetrwała na uchodźstwie do 1990 r., gdy prezydent Ryszard Kaczorowski przekazał ją z innymi symbolami narodowymi Lechowi Wałęsie, jednak w III RP jej nie reaktywowano. Teraz ten błąd, zgodnie z sugestiami specjalistów, chce naprawić resort kultury. Odwzorowanie chorągwi ma być umieszczane m.in. na budynkach, w których rezyduje prezydent, oraz na środkach lokomocji, którymi się przemieszcza.
Jak ustaliła „Rzeczpospolita”, wzór nie został jednak zaakceptowany przez Kancelarię Prezydenta. Powód? Ministerstwo, w stosunku do wzoru z 1927 r., usunęło z obramowania chorągwi tzw. wężyk generalski. Po uwagach kancelarii wężyk ma wrócić. To nie koniec kłopotów z przedstawionym w październiku projektem ustawy o symbolach państwowych.
Regulacja ma zastąpić obecną, pochodzącą z głębokiego PRL. Brakuje w niej załączników z herbem, które odpowiadałyby wymogom grafiki komputerowej, w niejasny sposób zdefiniowano odcień czerwieni na fladze, a hymnu nie rozpisano na jakikolwiek skład orkiestrowy. Te błędy chce naprawić ministerstwo, jednak projekt spotykał się z ostrą krytyką, nie tylko ze strony Pałacu Prezydenckiego.
Czytaj więcej
W parlamencie odwołano świąteczne uroczystości chrześcijańskie i żydowskie. Zdaniem opozycji pandemia to tylko wymówka.
„Rzeczpospolita” dotarła do opinii, jaką przedstawiało Polskie Towarzystwo Weksylologiczne, skupiające specjalistów od flag. Mają oni wiele uwag, a w trzech przypadkach piszą o „zdecydowanym” bądź „stanowczym sprzeciwie”.