W PO spór o przyszłych prezydentów

Platforma rozważa poparcie w Gdyni Wojciecha Szczurka, doradcy... Lecha Kaczyńskiego

Publikacja: 04.02.2010 02:20

W PO spór o przyszłych prezydentów

Foto: ROL

Wojciech Szczurek rządzi Gdynią od 1998 roku. Kolejne wybory wygrywał przy poparciu własnego komitetu.

Porozumienie Platformy Obywatelskiej ze Szczurkiem – zdaniem polityków z władz partii – oprócz gwarantowanego zwycięstwa pozwoliłoby zagrać na nosie PiS. Szczurek jest doradcą prezydenta Lecha Kaczyńskiego ds. samorządów.

[srodtytul]Teren woli kandydata partyjnego [/srodtytul]

– Rozmowy ze Szczurkiem trwają i są prawie na finiszu – mówi "Rzeczpospolitej" jeden z pomorskich działaczy Platformy. Ale wiceszef tamtejszej PO Tadeusz Aziewicz ucieka od odpowiedzi. – Nie wykluczamy poparcia dla prezydenta Szczurka, ale decyzję podejmą władze pomorskiej Platformy, które wybierzemy w marcu – mówi ostrożnie.

W 2006 roku to właśnie Aziewicz jako kandydat Platformy miał rywalizować ze Szczurkiem o fotel prezydenta miasta. Ostatecznie PO zdecydowała się wtedy poprzeć tego drugiego.

– Poparcie dla Szczurka jest poważnie rozważane, tyle że głównie w centrali partii. Poza lokalną Platformą – mówi "Rzeczpospolitej" jeden z polityków partii Tuska.

Okazuje się bowiem, że w wielu regionach między władzami krajowymi Platformy a lokalnymi działaczami nie ma zgody co do strategii w wyborach samorządowych. Centrala uważa, że lepiej poprzeć znanych urzędujących prezydentów, nawet jeśli są kandydatami niezależnymi.

– Gwarantują zwycięstwo, a potem wesprą kandydata Platformy na prezydenta kraju – wyjaśnia jeden z polityków.

Z kolei struktury terenowe przeciwnie – forsują kandydatów partyjnych. – Taki kandydat wzmacnia listę radnych – tłumaczy jeden z działaczy. Joanna Grajter, rzeczniczka Wojciecha Szczurka, zapewnia "Rz", że on sam nie zabiega o wsparcie żadnej partii.

[srodtytul] Porozumienia z Grobelnym nie będzie [/srodtytul]

Podobny spór, jaki szykuje się w gdyńskiej Platformie, trwa już w Wielkopolsce. Część polityków chce w wyborach na prezydenta Poznania poprzeć urzędującego od 1998 r. Ryszarda Grobelnego. Ale wielu działaczy woli, by PO wystawiła kandydata partyjnego: Grzegorza Janowicza, przewodniczącego rady miasta, lub Filipa Kaczmarka, eurodeputowanego PO.

Według nieoficjalnych informacji "Rz, władze regionalne przesądziły już: porozumienia z Grobelnym nie będzie.

– Z sondaży wynika, że Ryszard Grobelny wygra niezależnie od naszej decyzji. Ale ja wolałbym nie przegrać fotela prezydenta Poznania tylko dlatego, że priorytetem stanie się wystawienie kandydata partyjnego – mówi "Rz" Michał Stuligrosz, poseł z Poznania.

Waży się też sytuacja na Śląsku. Wieloletni prezydent Katowic Piotr Uszok już miał zadeklarować sekretarzowi generalnemu partii Grzegorzowi Schetynie, że chętnie przyjmie wsparcie Platformy. Jednak regionalne władze wolą kandydatów partyjnych.

– Jeśli nie będziemy wystawiać swoich kandydatów, to tzw. niezależni prezydenci nigdy nie będą mieli rywali – tłumaczy Tomasz Tomczykiewicz, lider śląskiej PO. I stawia warunek: prezydent Uszok nie musi wstępować do PO, ale powinien wystartować z komitetu Platformy.

Prezydent Katowic dostał czas na zastanowienie.

Podobny warunek może od Platformy usłyszeć prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. Ale większość polityków PO twierdzi, że partia i tak nie ma kandydata, który by go pokonał.

Kraj
Czy Polacy chcą sankcji na Izrael? Sondaż nie pozostawia wątpliwości
Materiał Promocyjny
Bank Pekao S.A. uruchomił nową usługę doradztwa inwestycyjnego
Kraj
Rafał Trzaskowski o propozycji Karola Nawrockiego: Niech się pan Karol tłumaczy
Kraj
Cienka granica pomagania uchodźcom. Złoty telefon pogrąża aktywistów z granicy
Kraj
Instytut Pileckiego pod lupą śledczych
Materiał Promocyjny
Cyberprzestępczy biznes coraz bardziej profesjonalny. Jak ochronić firmę
Materiał Promocyjny
Szukasz studiów z przyszłością? Ten kierunek nie traci na znaczeniu
Materiał Promocyjny
Pogodny dzień. Wiatr we włosach. Dookoła woda po horyzont