Jego wygląd odpowiada portretowi pamięciowemu, jaki powstał po zabójstwie gospodyni księdza i splądrowaniu plebanii dwa tygodnie temu w Ciosańcu w Lubuskiem. Policja nie wyklucza, że mężczyzna był członkiem większej grupy przestępczej oraz że grupa ta dzień po zbrodni w Ciosańcu zamordowała księdza i gospodynię w Serbach na Dolnym Śląsku. Motywem obu napadów był rabunek, księża mieli większe sumy pieniędzy zebrane podczas kolędy.

– O roli, jaką pełnił zatrzymany w czasie zabójstwa w Ciosańcu, i czy uczestniczył też w zabójstwach w Serbach, będzie można jednoznacznie powiedzieć po jego przesłuchaniu w Polsce – zaznacza komisarz Krzysztof Zaporowski z dolnośląskiej policji. Sprawców napadów szuka specjalna grupa dochodzeniowo-śledcza funkcjonariuszy z województw dolnośląskiego i lubuskiego. To dzięki zebranym przez nią informacjom niemieccy policjanci zatrzymali 24-latka.

Ważnym tropem jest samochód księdza z Serb, którym uciekli przestępcy. Policja znalazła go tydzień później w okolicach Krosna Odrzańskiego. Volkswagen polo był spalony, ale policjanci zdołali zabezpieczyć ślady DNA.

Ekstradycja 24-latka może nastąpić w ciągu kilku tygodni, na podstawie europejskiego nakazu aresztowania, który już został wystawiony.