Premier czuwa nad sopockim śledztwem

– Pilnujemy, aby działano bezstronnie i bardzo szybko. Za to biorę odpowiedzialność – zadeklarował Donald Tusk, mówiąc o śledztwie w sprawie domniemanej korupcji prezydenta Sopotu

Publikacja: 31.07.2008 02:59

Jacek Karnowski zgodnie z zapowiedzią przyszedł wczoraj rano do urzędu. Spotkał się z pracownikami i udzielał wywiadów. Po ujawnieniu przez „Rz” ponad dwa tygodnie temu sprawy domniemanej korupcji poszedł na urlop i zrezygnował z członkostwa w PO.

Premier stwierdził wczoraj, że o tym, czy Jacek Karnowski powinien nadal być gospodarzem Sopotu, „rozstrzygać będzie samorząd i przebieg dochodzenia”.

– Jako mieszkaniec Sopotu nie chciałbym, aby miasto nie było rządzone. Wydaje się, że decyzja o powrocie do pracy ma uzasadnienie w odpowiedzialności za miasto. Nic jednak nie zwalnia prezydenta Karnowskiego i nikogo w Polsce z odpowiedzialności cywilnej i karnej, jeśli zostały popełnione wykroczenia czy przestępstwa – podkreślał Tusk. Ostrzej niż premier o sprawie powrotu Karnowskiego z urlopu wypowiadała się Julia Pitera, minister ds. walki z korupcją. W TVN 24 oceniła, że źle zrobił, wracając do pracy.

Sprawę domniemanej łapówki prowadzi gdańskie biuro do spraw przestępczości zorganizowanej Prokuratury Krajowej. Trwają przesłuchania, które prowadzą obecnie funkcjonariusze CBA. Wielokrotnie zeznania składał już trójmiejski biznesmen Sławomir Julke, wyrzucony z PO w wyniku afery.

W pierwszych dniach lipca zawiadomił prokuraturę, że w marcu 2008 roku prezydent Karnowski zażądał od niego łapówki w postaci dwóch mieszkań za pomoc w uzyskaniu zgody na dobudowanie piętra w jednej z sopockich kamienic. Po nagłośnieniu sprawy przez „Rz” zaczęto interesować się dochodzeniami prowadzonymi przez policję i prokuraturę. Jak podał wczorajszy „Dziennik”, Komenda Główna Policji wyjaśnia przyczyny umorzenia 17 śledztw dotyczących nieprawidłowości w sopockim ratuszu.

Reklama
Reklama

W związku z aferą w Sopocie szef pomorskiego SLD Jarosław Szczukowski zapowiedział, że partia rozpoczyna prace nad przepisami ograniczającymi liczbę kadencji, przez jakie mogą sprawować władzę wójtowie, burmistrzowie oraz prezydenci miast. Dodał, że swój pomysł konsultował z szefem Klubu Poselskiego Lewica Wojciechem Olejniczakiem. Jacek Karnowski jest prezydentem Sopotu już trzecią kadencję.

Kraj
Nowa Tęcza w ogniu pytań. Kontrowersje wokół odbudowy „Łuku LGBT”
Kraj
„Polityczne Michałki”: Hołownia między młotem a kowadłem, Tusk w trybie i stroju kryzysowym
Kraj
Rzeź wołyńska: wytracić Polaków, wyrugować polskość
Kraj
Uchwała antyalkoholowa skonstruowana pod Żabki? Radni o prohibicji w Warszawie
warszawa
Radni stołecznego Bemowa proponują budżet obywatelski w szkołach. Co na to urząd dzielnicy?
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama