Dziś zbiera się rada nadzorcza TVP, by dokończyć posiedzenie przerwane 19 grudnia 2008 r., kiedy to doszło do zawieszenia prezesa Andrzeja Urbańskiego oraz jego zastępców Sławomira Siwka i Marcina Bochenka. Co może się zdarzyć? Teoretycznie wszystko, łącznie z odwieszeniem Urbańskiego. W praktyce jednak o zmianie układu sił nie ma mowy. – Nie przewiduję wielkich sensacji. Po prostu dokończymy posiedzenie – mówi „Rz” nowy przewodniczący rady Łukasz Moczydłowski.
Krajowy Rejestr Sądowy, zatwierdzając Piotra Farfała jako p.o. prezesa TVP, uznał, że nawet w niepełnym składzie rada może normalnie pracować. Innego zdania jest szef KRRiT Witold Kołodziejski. – Podtrzymuję swoje stanowisko, że rada nadzorcza jest obecnie ciałem kadłubowym i nie może podejmować żadnych decyzji – mówi „Rz”.
– Kierujemy się decyzją sądu – odpowiada Moczydłowski.
Czym zajmie się dziś rada? – Jednym z punktów obrad będzie kwestia programów informacyjnych i ostatnich zmian personalnych – mówi „Rz” Krzysztof Czabański, członek rady nadzorczej TVP. Chodzi o odwołanie szefowej Agencji Informacyjnej TVP Aleksandry Zawłockiej i Beaty Jakoniuk-Wojcieszak kierującej TVP Info.
[wyimek]Zmiany są nieuniknione, ale za wcześnie na personalia - Tomasz Rudomino, p.o. członka zarządu[/wyimek]