[b]Przeczytaj także[/b] wpis na [link=http://blog.rp.pl/gociek/2009/03/14/cudowny-swiat-klamstw-chlebowskiego-i-szmajdzinskiego/]blogu Piotra Goćka[/link]
Przestałeś płacić abonament, a masz zarejestrowany odbiornik radiowy lub telewizyjny? Przygotuj się na kłopoty w urzędzie skarbowym. Mimo że przygotowana przez PO i SLD nowa ustawa medialna znosi z końcem 2009 roku abonament RTV, nie znaczy to wcale, iż państwo zrezygnuje z zaległych opłat z tego tytułu.
Zgodnie z art. 50 projektu nowej ustawy po roku od wejścia jej w życie Poczta Polska, która dzisiaj odpowiada za ściąganie abonamentu, przekaże Krajowej Radzie Radiofonii i Telewizji bazę danych osób mających zarejestrowane odbiorniki wraz z informacjami o zaległościach. Z kolei KRRiT przekaże te informacje do urzędów skarbowych, które ściągną należności.
– Kto nie zapłacił, musi się liczyć z tym, że skarbówka teraz te należności od niego wyegzekwuje, i to wraz z karnymi odsetkami – mówi „Rz” Dariusz Malinowski, doradca podatkowy, dyrektor Zespołu Postępowań Podatkowych i Sądowych KPMG. Jego zdaniem w takich sprawach działalność urzędów skarbowych jest wyjątkowo skuteczna.
– To tak jak w przypadku ściągania należności z tytułu niezapłaconych mandatów – tłumaczy Malinowski. – Urząd skarbowy może zająć choćby przysługujący nam zwrot podatku, wejść na nasze konto bankowe czy też wysłać do zakładu pracy polecenie zajęcia części naszego wynagrodzenia.