Reklama

Wałęsa chce trybunału dla generała

Artykuł „Rz” o dokumentach IPN pokazujących, że Jaruzelski prosił Sowietów o interwencję, wywołał burzę

Publikacja: 09.12.2009 02:57

Gen. Wojciech Jaruzelski wprost zażądał od Sowietów wsparcia militarnego. Ci odmówili interwencji

Gen. Wojciech Jaruzelski wprost zażądał od Sowietów wsparcia militarnego. Ci odmówili interwencji

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek JD Jerzy Dudek

[wyimek][b][link=http://grafik.rp.pl/grafika2/413609" "target=_blank]Cały artykuł Antoniego Dudka, udostępniony przez IPN (pdf, 382 kB)[/link][/b][/wyimek]

– Jeśli tak to wyglądało, trzeba oskarżyć generała Jaruzelskiego o zdradę Polski – tak zareagował Lech Wałęsa na informacje „Rz”, że w grudniu 1981 r. gen. Wojciech Jaruzelski domagał się od Sowietów interwencji zbrojnej w Polsce. Wałęsa stwierdził, że za to należy postawić generała przed Trybunałem Stanu.

„Rz” poinformowała, że w najbliższym numerze biuletynu IPN ukaże się materiał prof. Antoniego Dudka poświęcony kulisom wprowadzenia stanu wojennego. Tekst oparto w dużej mierze na notatce gen. Wiktora Anoszkina. Relacjonuje ona rozmowę głównodowodzącego Układu Warszawskiego gen. Wiktora Kulikowa z gen. Jaruzelskim z nocy z 8 na 9 grudnia 1981 r.

Wcześniej znano tylko fragmenty tej notatki, które skserował amerykański historyk Marek Kramer podczas konferencji o stosunkach polsko-sowieckich w Jachrance w 1997 r. Jednym z jej gości był gen. Kulikow. Publikowało je „Wprost”. Całą notatkę udało się zdobyć autorom filmu „Gry wojenne” o płk. Ryszardzie Kuklińskim, którzy dotarli do gen. Anoszkina.

Ujawnienie przez „Rz” za wpisem w blogu Antoniego Dudka fragmentów dokumentu wywołało sensację. IPN zamieścił artykułu Dudka z notatką na swoich stronach internetowych.

Reklama
Reklama

Dudek pisze, że Jaruzelski „wprost zażądał (od Sowietów – red.) wsparcia militarnego, mówiąc, że po wprowadzeniu stanu wojennego: «strajki są dla nas najlepszym wariantem. Robotnicy pozostaną na miejscu. Będzie gorzej, jeśli wyjdą z zakładów pracy i zaczną dewastować komitety partyjne, organizować demonstracje uliczne itd. Gdyby to miało ogarnąć cały kraj, to wy (ZSRR – A. D.) będziecie nam musieli pomóc. Sami nie damy sobie rady»”.

Kulikow nie chciał wprost obiecać Jaruzelskiemu pomocy militarnej na wypadek, gdyby stan wojenny zaczął się załamywać. Jednak nie udzielił mu jednoznacznej odpowiedzi. To nie spodobało się członkom sowieckiego politbiura, którzy zebrali się 10 grudnia 1981 r. „Jaruzelski powołuje się na wystąpienie Kulikowa, który jakoby powiedział, że ZSRR i państwa sojusznicze udzielą Polsce pomocy wojskowej. Jednakże, o ile mi wiadomo, tow. Kulikow nie powiedział tego wprost” – mówił członek politbiura Konstanty Rusakow.

„Jeżeli tow. Kulikow rzeczywiście powiedział o wprowadzeniu wojsk, to ja uważam, że postąpił niesłusznie. Nie możemy ryzykować” – komentował ówczesny szef KGB Jurij Andropow.

– To fałszerstwo i odgrzewany kotlet – powiedział gen. Jaruzelski w TVP Info o materiałach opublikowanych przez IPN. Dodał, że Kulikow „był jastrzębiem, zwolennikiem radzieckiej interwencji w Polsce. I taki człowiek, będąc proszony o pomoc, nie podejmuje kroków, by tę prośbę spełnić?” – pytał.

– Gen. Jaruzelski próbuje się bronić, odwracając kota ogonem. Kulikow był jastrzębiem i gdyby to on decydował, udzieliłby pomocy. Rzecz w tym, że decydowało Biuro Polityczne – komentuje Dudek. 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama