Reklama
Rozwiń

Nielegalny towar w sklepach z dopalaczami

Funkcjonariusze Urząd Kontroli Skarbowej odkryli w sklepach z dopalaczami nielegalne substancje - dowiedziała się "Rz". Od wczoraj trwa kontrola wszystkich punktów w których sprzedawane są środki odurzające.

Publikacja: 02.09.2010 16:23

Kontrola w sklepie z dopalaczami

Kontrola w sklepie z dopalaczami

Foto: Fotorzepa, Radek Pasterski RP Radek Pasterski

W środę rozpoczęła się kontrola wszystkich sklepów w Polsce, w których sprzedawane są dopalacze. W sumie skontrolowanych ma być 516 punktów handlowych. Funkcjonariusze skarbówki weszli do połowy takich punktów, część sklepów była bowiem zamknięta. Policję skarbową wspierają pracownicy inspektoratu farmaceutycznego, celnicy i Inspekcja Handlowa.

Dzisiaj znamy już pierwsze efekty kontroli. W pięciu sklepach zostały znalezione dopalacz, które zawierały zabronione substancje m.in. syntetyczne kanabinoidy i mefedron. Zostały one zdelegalizowane kilka dni temu, po nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

- Nielegalne substancje zostały znalezione w trzech sklepach na Mazowszu, w sklepie w Rzeszowie i Białymstoku - mówi Wiesława Dróżdż, rzecznik prasowy Administracji Podatkowej Ministerstwa Finansów.

W sklepie z dopalaczami w warszawskim Wawrze funkcjonariusze znaleźli około 50 saszetek z nielegalnymi substancjami. Zostały one przekazane policji. - Na razie właściciel sklepu nie usłyszał zarzutów karnych. Musimy powołać biegłego, który zbada te substancje i sprawdzi czy są w nich nielegalne substancje - mówi policjant. Jeżeli potwierdzi on podejrzenia śledczych usłyszy zarzut posiadania i handlu środkami odurzającymi. Grozi za to do 10 lat więzienia.

W jednym ze sklepów z dopalaczami w Rzeszowie skarbówka znalazła kilkanaście saszetek i biały proszek. - Substancja ta nie była oznakowana, była sprzedawana jako biały proszek, lub sole do kąpieli. Podejrzewamy, że znajdował się w niej mefedron - dodaje Wiesława Dróżdż. Za to na zapleczu sklepu w Białymstoku znaleziono ok. 50 saszetek z dopalaczami.

- Właściciel sklepu powiedział, że wycofał je z handlu po nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii, ale nie zdążył ich zwrócić producentowi - dodaje Wiesław Dróżdż. Kontrola w sklepach z dopalaczami zostania zakończona wtedy, gdy funkcjonariusze sprawdzą wszystkie placówki handlowe oferujące dopalacze.

W środę rozpoczęła się kontrola wszystkich sklepów w Polsce, w których sprzedawane są dopalacze. W sumie skontrolowanych ma być 516 punktów handlowych. Funkcjonariusze skarbówki weszli do połowy takich punktów, część sklepów była bowiem zamknięta. Policję skarbową wspierają pracownicy inspektoratu farmaceutycznego, celnicy i Inspekcja Handlowa.

Dzisiaj znamy już pierwsze efekty kontroli. W pięciu sklepach zostały znalezione dopalacz, które zawierały zabronione substancje m.in. syntetyczne kanabinoidy i mefedron. Zostały one zdelegalizowane kilka dni temu, po nowelizacji ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii.

Kraj
Pożar w Ząbkach: Śledztwo prokuratury nabiera tempa, trwają przesłuchania świadków
Kraj
Dziki grasują w Warszawie. Problem narasta
Kraj
Metro nie kursuje od Słodowca do stacji Centrum. „Podejrzenie, że coś się pali”
Kraj
Jedyne Centrum Integracji Cudzoziemców na Mazowszu będzie działało w Warszawie
Kraj
Pociągi wracają na trasę M1 po awarii w metrze warszawskim