Którzy kandydaci PO obiecali nowy most, nową szkołę, gdzie według nich ma powstać oczyszczalnia ścieków? Przed wyborami można to było sprawdzić na portalach: Dorady.org, Dosejmiku.org czy Naprezydenta.org, gdzie prezentowano sylwetki i programy wszystkich kandydatów partii na samorządowców. Od kilkunastu dni na tych stronach widnieje tylko logo PO.
Także na prywatnych stronach polityków po wyborach zaszły zmiany. Na przykład na portalu prezydenta Elbląga Grzegorza Nowaczyka jego program wyborczy zastąpiło podziękowanie dla wyborców.
Samorządowy program wyborczy Platformy można znaleźć za to na stronie [link=http://Po.org.pl]Po.org.pl[/link], tyle że jest on ogólny. Podobnie na stronie SLD jest jedynie deklaracja programowa. Z kolei PiS prezentuje w Internecie programy dla poszczególnych województw. Obie te partie – w przeciwieństwie do PO – nie miały stron, na których przedstawiałyby obietnice wszystkich swoich kandydatów.
– Było to znakomite narzędzie do rozliczania polityków. Zniknięcie programów przypomina mi nieco sytuację sprzed czterech lat, kiedy to dwa miesiące po wyborach z sieci zniknął program wyborczy nowej prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz. Te materiały powinny być ogólnie dostępne – mówi Michał Pretm, twórca blogu HGW-watch, który monitoruje działania prezydent stolicy.
Tym razem Gronkiewicz-Waltz nie usunęła swojego programu z Internetu. – Nie planuję nic takiego – zapewnia.