Reklama

Francuz zabrał drut kolczasty z Auschwitz na pamiątkę

Na lotnisku w krakowskich Balicach zatrzymano dziś Francuza, który zabrał z obozu Auschwitz-Birkenau drut „na pamiątkę"

Publikacja: 20.05.2011 19:28

Sprawą cudzoziemca zajmą się policjanci z Oświęcimia.

Sprawą cudzoziemca zajmą się policjanci z Oświęcimia.

Foto: Fotorzepa, Bartosz Siedlik

Sprawą cudzoziemca zajmą się policjanci z Oświęcimia. To kolejny już podobny przypadek turysty, który zabiera przedmioty z dawnego niemieckiego obozu. W czerwcu ubiegłego roku dwaj kanadyjscy nauczyciele usiłowali wywieźć z Auschwitz szpilki do przytwierdzania torów w obozie zagłady. Miały być pamiątkami z wizyty w muzeum – wyznali w trakcie przesłuchania.

Kanadyjczycy zostali jednak wówczas zwolnieni bez przedstawienia im jakichkolwiek zarzutów. Nawet, jeśli ich zachowanie od razu zwróciło uwagę innych zwiedzających, którzy powiadomili straż muzealną. To dlatego zostali zatrzymani i przekazani policjantom.

Rzecznik muzeum, Jarosław Mensfelt tłumaczył wówczas, że Kanadyjczycy musieli wiedzieć, iż popełniają przestępstwo. - Wchodząc na teren byłego Auschwitz II-Birkenau przez bramę główną musieli zauważyć napisy, że jest to teren muzeum i że obiekt znajduje się na liście Światowego Dziedzictwa UNESCO – mówił.

- Poruszamy się w oparach absurdu na skalę, której nie pamiętam od czasu, gdy objąłem posadę dyrektora. Policja uznała, że zabranie historycznych części rampy, na której wysiadło ponad 400 tys. ofiar obozu, nie ma znamion przestępstwa – wskazywał także dyrektor muzeum Piotr M.A. Cywiński.

Policja w Oświęcimiu, działająca pod nadzorem prokuratury rejonowej, na przełomie czerwca i lipca umorzyła bowiem sprawę przed wszczęciem postępowania.

Reklama
Reklama

W tej sprawie wypowiadały się też sądy. W grudniu 2010 r. Sąd Okręgowy w Krakowie utrzymał w mocy postanowienie o umorzeniu postępowania w sprawie kradzieży szpil. Uznał, że leżące na przegniłych podkładach szpile nie są zabytkiem o szczególnym znaczeniu dla kultury.

Sprawą zajmowała się nawet Prokuratora Generalna, uznając, że nie wszystkie kwestie zostały w przypadku tej kradzieży zbadane. Ostatecznie śledztwo nakazał ponownie wszcząć prokurator okręgowy z Krakowa. - Takie polecenie zostało skierowane prokuratury w Oświęcimiu. Skradzione szpile stanowią dobro o szczególnym znaczeniu dla kultury. Cały ten teren jest uznany za zabytek, stąd taka kwalifikacja prawna tego czynu - mówiła o niedawnej decyzji Bogusława Marcinkowska z krakowskiej prokuratury okręgowej.

 

 

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kraj
Od stycznia nie będzie można wynająć lokalu komunalnego? Jedyna nadzieja w radnych
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama