Artykuł pochodzi z archiwum "Rzeczpospolitej"
Polskie nastolatki lepiej wyszukują informacje potrzebne do rozwiązania jakiegoś problemu, gdy mają przed sobą wydrukowany tekst niż komputer z internetową przeglądarką – wynika z opublikowanego wczoraj raportu Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) – „PISA 2009 Results: Students On Line".
– Musimy uczyć dzieci zachowania w sytuacjach nietypowych, by nie traciły głowy, kiedy znajdą się w sytuacji wykraczającej poza rutynę. W typowych szkolnych zadaniach polscy uczniowie są bardzo dobrzy – zauważa Michał Federowicz, dyrektor Instytutu Badań Edukacyjnych, kierownik polskiego zespołu badań PISA (publikacja OECD jest opracowana na podstawie badania PISA 2009, z ang. Program Międzynarodowej Oceny Umiejętności Uczniów, które przeprowadza się co trzy lata; sprawdzają umiejętności przydatne w dorosłym życiu).
Raport „Students On Line" porównuje kompetencje internetowe 15-latków z 19 krajów, m.in. umiejętność odnalezienia strony, na której są wiarygodne informacje, wyszukiwanie ofert pracy, korzystanie z kilku stron, by zgromadzić potrzebną wiedzę, umiejętność szybkiego ocenienia, czemu poświęcona jest konkretna strona.
Najlepiej w sieci radzą sobie uczniowie z Korei Płd., Nowej Zelandii oraz Australii. Ponad 17 proc. badanych 15-latków z tych krajów potrafi efektywnie i niemal automatycznie wyszukiwać potrzebne informacje. W Polsce (zajęła 16. miejsce), Chile i Austrii z równą swobodą w Internecie porusza się ok. 3 proc.