Protest zespołu Telewizji Biełsat

Dziennikarze Biełsat TV protestują przeciwko nowemu wiceszefowi Witoldowi Laskowskiemu, który został powołany pod nieobecność szefowej Agnieszki Romaszewskiej-Guzy.

Publikacja: 05.07.2011 18:08

Agnieszka Romaszewska-Guzy

Agnieszka Romaszewska-Guzy

Foto: Fotorzepa, MS Magdalena Starowieyska

Pracownicy i współpracownicy Biełsatu wprost piszą, że nie widzą możliwości podjęcia współpracy z Laskowskim.

Są oburzeni „sytuacją, w której bezprecedensowy projekt, jakim jest nasz kanał, padł ofiarą nieuzasadnionych merytorycznie decyzji personalnych".

Dziennikarze podkreślają, że „cały system produkcji Biełsatu uwzględniający poufne kanały przesyłu materiałów dziennikarskich, opiera się właśnie na ZAUFANIU – od operatora kamery, przez reportera, montażystę i producenta do dyrektora".

Pracownicy są też zaniepokojeni przyszłością Biełsatu w ramach TVP i pytają dlaczego ich firma zamiast gwarantować im stabilność i bezpieczeństwo osłabia zespół od środka.

„Dzieje się to co gorsza w sytuacji, kiedy na Białorusi milicja zatrzymała wczoraj 400 osób, w tym czwórkę naszych kolegów, którzy już dziś zostali skazani na kary aresztu. Oczekiwalibyśmy zatem od Zarządu TVP raczej szczególnego wsparcia i obrony przed narastającym zagrożeniem zewnętrznym, a nie wewnętrznego destabilizowania struktury kanału" – piszą pracownicy TV Biełsat.

Witold Laskowski został wiceszefem Biełsatu wczoraj. Wcześniej był szefem TV Polonia. Agnieszka Romaszewska-Guzy, która była na urlopie, dowiedziała się o tym od pracowników, a ci z wewnętrznego intranetu. Wczoraj nie kryła oburzenia tą nominacją. –  Nie mam zaufania do kogoś, kogo powołuje się w tajemnicy, pod moją nieobecność. Odpowiadam za ludzi. Sytuacja na Białorusi się zaostrza, jest niebezpiecznie. Nie sądzę, by kariera korespondenta w Moskwie w czasach ZSRR dawała dobre spojrzenie na sprawy białoruskie– mówiła wczoraj „Rz". Rzeczniczka TVP Joanna Stempień-Rogalińska nie chciała komentować jej słów apelując: – Poczekajmy aż emocje opadną.

- Od 1988 roku do 2000 roku byłem korespondentem w Moskwie. Relacjonowałem rewolucje i wojny z narażeniem życia. A jeśli chodzi o moje doświadczenie menedżerskie, to wszystkie firmy medialne, w których pracowałem, odniosły sukces– powiedział Laskowski „Presserwisowi".

Laskowski do wczoraj był szefem TV Polonia. Na tym stanowisku zastąpił go jednak Łukasz Kardas, usunięty kilka tygodni temu z fotela dyrektora TVP Info.

Laskowski trafił więc do Biełsatu. Za jego nominację odpowiedzialny jest Bogusław Piwowar, członek zarządu kojarzony z lewicą. Nie mógł on jednak podjąć decyzji bez wiedzy pozostałych członków zarządu: Juliusza Brauna i Mariana Zalewskiego.

Pod listem protestacyjnym w sprawie Biełsatu podpisały się 52 osoby. List, skierowany do zarządy TVP, został wysłany także do ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, przewodniczącego KRRiT Jana Dworaka i podsekretarza stanu w MSZ Krzysztofa Stanowskiego.

Pracownicy i współpracownicy Biełsatu wprost piszą, że nie widzą możliwości podjęcia współpracy z Laskowskim.

Są oburzeni „sytuacją, w której bezprecedensowy projekt, jakim jest nasz kanał, padł ofiarą nieuzasadnionych merytorycznie decyzji personalnych".

Pozostało 91% artykułu
Kraj
Podcast Pałac Prezydencki: "Prezydenta wybierze internet". Rozmowa z szefem sztabu Mentzena
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Kraj
Gala Nagrody „Rzeczpospolitej” im. J. Giedroycia w Pałacu Rzeczpospolitej
Kraj
Strategie ochrony rynku w obliczu globalnych wydarzeń – zapraszamy na webinar!
Kraj
Podcast „Pałac Prezydencki”: Co zdefiniuje kampanię prezydencką? Nie tylko bezpieczeństwo
Materiał Promocyjny
Do 300 zł na święta dla rodziców i dzieci od Banku Pekao
Kraj
Sondaż „Rzeczpospolitej”: Na wojsko trzeba wydawać więcej