Decyzję amerykańskiego prezydenta skrytykowały m.in. Arabia Saudyjska, Rosja, Turcja i Syria.
Swoje oświadczenie wydali ambasadorzy pięciu członków Rady Bezpieczeństwa ONZ - Francji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Polski i Belgii. Wspólnie uznali, że nie uznają suwerenności Izraela nad Wzgórzami Golan.
"Aneksja terytorium siłą jest zakazana przez prawo międzynarodowe" - stwierdzili. Ich zdaniem wszelkie jednostronne zmiany granic są sprzeczne z "międzynarodowym porządkiem opartym na zasadach i Karcie Narodów Zjednoczonych".
"Wyrażamy głębokie zaniepokojenie szerszymi konsekwencjami uznania nielegalnej aneksji, a także konsekwencjami regionalnymi" - przekazali ambasadorzy.