Reklama

Tusk ustępuje lekarzom. Ci na razie kontynuują protest

Premier zapowiedział m.in. możliwość zawieszenia karania lekarzy za niedokładne wypisywanie przez nich recept

Publikacja: 04.01.2012 20:07

Donald Tusk

Donald Tusk

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński Robert Gardziński

Od kilku dni trwa zamieszanie związane z akcją lekarzy, którzy protestują przeciw obowiązkowi sprawdzenia, czy pacjent jest ubezpieczony, i określania na recepcie stopnia refundacji leku. Pod groźbą kary nałożyła go na nich nowa ustawa refundacyjna. W środę z lekarzami rozmawiał premier. Po  spotkaniu zapowiedzieli, że będą kontynuować protest pieczątkowy. Ale uznali, że jest "przestrzeń do kompromisu". Premier ustąpił lekarzom w  kilku sprawach.

– Do czasu opracowania informatycznego wykazu osób ubezpieczonych wyrażam gotowość prac na rzecz zawieszenia mechanizmu karania lekarzy za niedokładne sprawdzenie, czy pacjent jest ubezpieczony – powiedział. Opracowanie systemu ma być dla rządu priorytetem. Tusk ma w tym tygodniu rozmawiać o tym z prezesem NFZ Jackiem Paszkiewiczem, ministrem administracji i cyfryzacji Michałem Bonim i prezesem ZUS Zbigniewem Derdziukiem.

Premier może ustąpić też w sprawie przepisów nakładających na lekarzy obowiązek określania stopnia refundacji. Rozważane jest zastąpienie tej informacji np. symbolem choroby. Rząd konsultował się z generalnym inspektorem ochrony danych osobowych, czy podanie tej informacji na recepcie nie będzie sprzeczne z przepisami. Jednak, jak zastrzegł premier, w przypadku leków mających kilka poziomów finansowania opis stopnia refundacji będzie konieczny.

Te deklaracje złożył Tusk po  spotkaniu m.in. z przedstawicielami Porozumienia Zielonogórskiego, Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy, portalu Konsylium24 i Federacji Pracodawców Ochrony Zdrowia. – Jest przestrzeń do  kompromisu, ale protest pieczątkowy na razie będzie kontynuowany – skomentował prezes Porozumienia Zielonogórskiego Jacek Krajewski.

Od początku roku lekarze m.in. z OZZL i PZ w proteście przeciwko przepisom refundacyjnym, zbyt restrykcyjnym ich zdaniem i nakładającym na  nich biurokratyczne obowiązki, nie określają na receptach poziomu refundacji leku i stawiają pieczątkę: "Refundacja do decyzji NFZ". Efekt: część chorych mimo prawa do zniżki musi płacić za leki więcej.

Reklama
Reklama

Tusk podkreślał, że sposób prowadzenia strajku, który godzi w pacjentów, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dla dobra chorych rząd proponuje aptekom, by traktowały recepty z pieczątką tak, jakby jej nie było. – Większość aptek radzi sobie z realizacją recept z takimi pieczątkami – mówił.

Bronił też ministra zdrowia. – To nie Arłukowicz jest winny, tylko ci, którzy decydują się na taką formę protestu – mówił. Zaznaczył, że jego zdaniem żądania lekarzy dotyczą głównie kwestii komfortu ich pracy.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Warszawa
Kolejne dziesiątki milionów w remont Sali Kongresowej. Termin otwarcia się oddala
Kraj
Czeski RegioJet wycofuje się z przyznanych połączeń. Warszawa najbardziej dotknięta decyzją
Kraj
Warszawiacy zapłacą więcej za wywóz śmieci. „To zwykły powrót do starych stawek”
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Kraj
Zielone światło dla polskiej elektrowni jądrowej i trzęsienie ziemi w PGE
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama