Centralne Laboratorium Kryminalistyczne wykona badania DNA śladów zgromadzonych na miejscu śmierci wicepremiera i szefa Samoobrony Andrzeja Leppera w priorytetowym tempie kilku dni – dowiedziała się "Rz".
Brak wyników tych badań, o czym informowaliśmy tydzień temu, spowodował półroczny przestój w śledztwie dotyczącym śmierci Leppera. Po naszej publikacji Prokuratura Okręgowa w Warszawie zaczęła się ich domagać. Wystosowała skargę do szefa KG Policji na CLK. Jest efekt.
– Wstępne wyniki mamy otrzymać do 29 lutego – mówi "Rz" Dariusz Ślepokura z warszawskiej prokuratury.
Szefa Samoobrony znalazł martwego 5 sierpnia 2011 r. w siedzibie partii w Warszawie jego zięć. Śledczy uznali, że to samobójstwo, ale by wykluczyć udział osób trzecich, niezbędne są badania DNA śladów zabezpieczonych w gabinecie Leppera.
Prokuratura twierdzi, że postanowienie o badaniu DNA wystosowano do CLK już 27 sierpnia ubiegłego roku (zrobiła to Komenda Stołeczna Policji). CLK odpowiedziało, że może je wykonać dopiero w pierwszym kwartale 2012 r. (trwały przetargi na zakup odczynników potrzebnych do badań), i zaproponowało, by prokuratura zwróciła się do innych placówek. Prokuratura nie skorzystała z takiej możliwości. Dlaczego?