Oficjalnie przedstawiciele samorządów nie mówią jeszcze o tym, czy będą przejmować ogródki działkowe i przeznaczać je pod inwestycje. Aby to planować, muszą poczekać na to, czy Sejm przygotuje nową ustawę o ogródkach działkowych, czy też zostawi sprawy wyłącznie w gestii samorządów.
– Jeżeli nie pojawi się nowe rozwiązanie legislacyjne, z mocy prawa nieruchomości zajmowane przez PZD znów będą w pełnej dyspozycji Skarbu Państwa i samorządów. Te będą musiały regulować kwestie użytkowania tych nieruchomości poprzez indywidualne umowy dzierżawcze – mówi Wiesław Bielawski, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki przestrzennej.
Do tego czasu jednak jeszcze daleka droga. – Orzeczenie Trybunału nie ma wielkiego wpływu na politykę naszego miasta. W Katowicach zasady funkcjonowania ogródków działkowych określa studium uwarunkowań zagospodarowania przestrzennego i ogródki zostaną utrzymane – mówi Jakub Jarząbek, rzecznik katowickiego magistratu.
3,5 mln zł dodatkowych wpływów do budżetu może uzyskać Gdańsk, jeśli od ogródków działkowych zacznie naliczać podatki gruntowe
Nie jest jednak tajemnicą, że władze największych polskich miast od dawna narzekały, że nie mają żadnego wpływu na zarządzanie atrakcyjnymi terenami w miastach. Marcin Masłowski, rzecznik prezydenta Łodzi, zapowiedział, że na terenie jego miasta nie przewiduje się likwidacji ogrodów działkowych poza kilkoma, gdzie już są realizowane inwestycje celu publicznego.