Tusk rozpoczął konferencję prasową od informacji, że w czasie wczorajszej rozmowy telefonicznej z Wołodymyrem Zełenskim ustalił szczegóły wizyty prezydenta Ukrainy w Polsce i swojej rewizyty na Ukrainie.
Donald Tusk zapowiada wizytę na Ukrainie i wizytę Wołodymyra Zełenskiego w Polsce
- Ja będę w Ukrainie na początku roku. Pan prezydent Zełenski przyjedzie do nas w tym ważnym momencie, jakim będzie przyjmowanie prezydencji w UE przez Polskę (1 stycznia – red.) - zapowiedział premier.
- Oba nasze państwa (Polska i Estonia) są bardzo aktywne w tworzeniu politycznego scenariusza, w którym możliwe będzie zakończenie wojny w sposób sprawiedliwy, do zaakceptowania przez Ukrainę, naszych sojuszników. To bardzo ważne, by solidarność z Ukrainą w obliczu napaści rosyjskiej i trwającej wojny była solidarnością państw, które dobrze i mądrze budują przyszłość regionu – mówił dalej Tusk.
Donald Tusk zapowiada działania chroniące TVN i Polsat przed „agresywnym i niebezpiecznym przejęciem”
Szef polskiego rządu mówił też, że rozmawiał z premierem Estonii o wyborach w Rumunii, „które potwierdziły nieustającą gotowość Rosji do atakowania, przy użyciu coraz bardziej wyszukanych narzędzi i operacji” i „coraz skuteczniejsze ingerowanie w życie polityczne państw europejskich”. - Jest głośno o operacji „Portal Combat”, operacji rosyjskiej. Pierwszymi państwami na liście do zaatakowania przez zorganizowane grupy i narzędzia w operacji „Portal Combat” były Polska, Niemcy, Francja, Wielka Brytania i Hiszpania. Po kilku miesiącach dołączono do tego 14 państw europejskich, w tym Rumunię - kontynuował.
Czytaj więcej
Kraje UE i NATO, które obawiają się pokoju na Ukrainie, zablokowały moje szanse na zostanie prezydentem Rumunii – powiedział w wywiadzie dla Sky News Calin Georgescu, który wygrał pierwszą, unieważnioną turę wyborów prezydenckich w Rumunii.