Czaszka została odkryta przypadkowo. Szczątki głowy pozbawione były zębów i żuchwy, były zdeformowane - ustaliła Rzeczpospolita. Znaleziono ją w Wiśle na wysokości miejscowości Łomna koło Warszawy - 22 września 2012 r. Było to możliwe dzięki temu, że poziom wody w Wiśle był wyjątkowo niski.
Czaszka trafiła w ręce znanego antropologa i kryminologa prof. Bronisława Młodziejowskiego. - Przeprowadził on superprojekcję - mówi "Rz" Przemysław Ścibisz, prokurator z Prokuratury Rejonowej Warszawa - Żoliborz. Na podstawie czaszki odtworzył wygląd twarzy ofiary.
Policjanci z komisariatu rzecznego porównali stworzony w ten sposób obraz ze zdjęciami osób zaginionych. - Prof. Młodziejowski stwierdził, że z dużą dozą prawdopodobieństwa może to być czaszka Edyty Wieczorek - dodaje prokurator.
Informacja na temat znalezionej czaszki trafiła w poniedziałek do sądu. Przed Sądem Okręgowym w Warszawie toczy się już bowiem drugi proces podejrzanego o dokonanie zabójstwa Edyty Wieczorek.
- Informacja trafiła do nas w ostatniej chwili, niebawem miały się odbyć głosy stron i miał zapaść wyrok. Sąd czekał jeszcze tylko na opinią biegłego psychiatry na temat stanu zdrowia oskarżonego - mówi "Rz" mec. Tomasz Krześniak, oskarżyciel posiłkowy.