Śledczy postawili kolejne zarzuty Marcinowi P. – Dotyczą m.in. poświadczenia nieprawdy w dokumentach w sprawie podwyższenia kapitału zakładowego spółek grupy Amber Gold - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik łódzkiej prokuratury. Dodaje, że podejrzanemu zmieniono też główne zarzuty dotyczące działalności jego najbardziej znanej firmy Amber Gold. –Teraz odpowiada on za oszustwo wspólnie i w porozumieniu z żoną, wobec blisko 10 tys. klientów firmy i doprowadzenie do niekorzystnego rozporządzenia mieniem w wysokości 668 mln zł – tłumaczy prok. Kopania. Dodaje, że Marcin P. usłyszał też zarzut dotyczący jego pracy, jako likwidatora Grupy Inwestycyjnej Helios. – Mimo obowiązku nie składał on sprawozdań finansowych tej spółki – tłumaczy prok. Kopania.
Marcin P. nie przyznał się do winy. Nie chciał też składać wyjaśnień. – Odpowiadał jedynie na pytania swojego obrońcy. Nie chciał odpowiadać na pytania prokuratora. Stwierdził, że jego żona nie miała realnego wpływu na działalność spółek – mówi prok. Kopania.
Żona Marcina P. zarzuty usłyszała tydzień temu i trafiła do aresztu.
Małżonkom grozi do 15 lat więzienia.