Śledztwo w tej sprawie toczy się od ubiegłego roku. Z ustaleń prokuratury wynika, że Krystyna K. przyjęła co najmniej 11 łapówek o pacjentów. – Przeciętnie wynosiły one 50 zł – mówi rp.pl Krystna Gołąbek, rzeczniczka prokuratury w Siedlcach. Dodaje, że podejrzana przyznała się do winy. – Pacjenci dawali to przyjmowałam – mówiła lekarka. Policjanci dodają, że kobieta przyjmowała korzyści majątkowe z zamian za badania i wydawanie zaświadczeń lekarskich o czasowej niezdolności do pracy.

Po przesłuchaniu kobieta została zwolniono. – Zastosowaliśmy wobec niej poręczenie majątkowe w wysokości 20 tys. zł – mówi prok. Gołąbek. Lekarce grozi do 8 lat więzienia.