Wypowiadając się na temat raportu NIK, który dotyczył gazu łupkowego, stwierdziła: - Zdawaliśmy sobie sprawę jak długo będzie trwało tworzenie odwiertu. Te konkluzje nie zdziwiły nikogo z branży.

Jak podkreśliła Piotrowska-Oliwa w rozmowie z Markiem Kacprzakiem, na jeden odwiert trzeba czekać nawet rok. Koncesje na odwierty wydano różnym firmom. Zarówno tym małym jak i dużym. Jak twierdzi, prace często się nie rozpoczęły, bo koncesje wydawano firmom "krzakom".

- W tej sytuacji nic nie możemy z tym zrobić, koncesje leżą odłogiem - powiedziała. - Już w 2012 roku miał być powołany pełnomocnik do spraw gazu łupkowego. Do tej pory go nie powołano. Ustawa górnicza w dalszym ciągu jest w trakcje konsultacji. Cały proces trwa już dwa lata a prace nad ustawą dalej nie są zakończone, pokładam nadzieję w nowym Ministrze Grabowskim - skomentowała Piotrowska-Oliwa.